Reklama

Spełnienie w Eucharystii, liturgii i posłudze kapłańskiej

Niedziela Ogólnopolska 3/2012, str. 16-18

Archiwum zgromadzenia

Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu w klasztornej kaplicy w Częstochowie

Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu w klasztornej kaplicy w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. IRENEUSZ SKUBIŚ: - Bł. ks. Jakub Alberione powiedział o Waszym zgromadzeniu, że to „korzenie wielkiego drzewa - Rodziny Świętego Pawła”. Proszę o kilka refleksji o tym, jak zakorzeniliście się w Polsce.

Reklama

S. M. PAULA WARPECHOWSKA: - Nasze zgromadzenie należy do Rodziny Świętego Pawła, która składa się z pięciu zgromadzeń zakonnych: Towarzystwa Świętego Pawła, Sióstr Świętego Pawła, Uczennic Boskiego Mistrza, Sióstr Dobrego Pasterza, Sióstr Apostolinek i z czterech instytutów świeckich: Instytutu Świętego Archanioła Gabriela, Instytutu Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, Instytutu Jezusa Kapłana, Instytutu Świętej Rodziny oraz Stowarzyszenia Współpracowników Paulińskich. Jako pierwsze powstało Towarzystwo Świętego Pawła - 20 sierpnia 1914 r. - dając początek Rodzinie Świętego Pawła. 20 sierpnia 2011 r. rozpoczęliśmy okres 3-letniego przygotowania do 100. rocznicy fundacji (1914 - 2014).
W 1915 r. ks. Alberione powołał do życia żeńskie Zgromadzenie Córek Świętego Pawła, a 10 lutego 1924 r. - Pobożne Uczennice Boskiego Mistrza. Początkowo oba instytuty żeńskie - zanim otrzymały zatwierdzenie Stolicy Apostolskiej - tworzyły jedną rodzinę zakonną pod wspólną nazwą Siostry Świętego Pawła.
Fundacja Rodziny Świętego Pawła w Polsce przypadła w roku drugiej wielkiej ekspansji misyjnej paulistów, która - poza Polską - objęła Hiszpanię, Chiny, Japonię, Indie, Filipiny. Możliwe, że po wybuchu w Rosji wielkiej rewolucji w 1917 r. ks. Alberione miał ukryte pragnienie, aby dotrzeć z dobrą prasą do Rosji Sowieckiej, gdzie w szkole dzieci uczyły się czytać i pisać zdanie: „Boga nie ma”, a Polska miała być tylko pewnym „przystankiem”. Nie ma jednak żadnych dokumentów potwierdzających hipotezę, jaką nieraz się zakłada.
Z błogosławieństwem Ojca Założyciela jako pierwsi przyjechali do Polski 14 listopada 1934 r.: ks. Cesare Giovanni Evangelista Robaldo (1896 - 1977) i ks. Domenico Tarcisio Ravina (1909-82), w 1936 r. dołączył br. Francesco Ignazio Chianetta (1917-88), a w 1937 r. - br. Valentino Paolo Brignone (1916-55). Pauliści początkowo zatrzymali się u Ojców Jezuitów, następnie u Ojców Orionistów, później na Żoliborzu, by zamieszkać na Pradze przy ul. Markowskiej. Już w 1935 r. wydali pierwszą przetłumaczoną na język polski książkę o św. Teresie od Dzieciątka Jezus, a w czerwcu 1936 r. - Ewangelie z przypisami katechetycznymi w nakładzie 6 tys. egz. Było to absolutną nowością wśród wydawnictw biblijnych i na ogół spotkało się z pozytywnym przyjęciem przez nuncjusza apostolskiego w Polsce - bp. Francesco Marmaggio (1928-35), z imprimatur abp. Stanisława Galla, i przez duchowieństwo z kard. Aleksandrem Kakowskim, z dużym zrozumieniem i szacunkiem dla wydawcy, choć nie obyło się bez słów krytyki. Ciekawostką może być fakt, że drukarnia prawdopodobnie była własnością Żyda, oferowała jednak tańsze usługi.
Na prośbę ks. Robaldo 8 września 1935 r. ks. Alberione przysłał do Polski siostry. Jako pierwsze przyjechały z Włoch s. M. Saveria Pistamiglio (1908-42) i z Hiszpanii s. M. Agostina Messa (1899 - 1972). Siostry najpierw zatrzymały się na Żoliborzu, a później na Kawęczynie przy ul. Grajewskiej, tuż przy bazylice Ojców Salezjanów. Już 13 listopada 1935 r. wstąpiła pierwsza kandydatka, Łucja Wrońska - s. M. Jadwiga.
Po wielu trudnościach napotkanych w Warszawie zarówno księża, jak i siostry przenieśli się do Częstochowy, która była stolicą nowej diecezji, erygowanej 28 października 1925 r. Księża na kilka tygodni zatrzymali się w Domu Księży Emerytów przy ul. 3 Maja, a później zamieszkali przy al. Wolności i w końcu przy ul. Hoene-Wrońskiego. Natomiast siostry po opuszczeniu Warszawy przez miesiąc przebywały w Zduńskiej Woli u Sióstr Orionistek, aby 1 września 1936 r. dotrzeć do Częstochowy i zamieszkać przy al. Wolności. Były to: s. Carmela Castella (1900-75), uważana za fundatorkę Córek Świętego Pawła w Polsce, s. M. Saveria Pistamiglio - pierwsza przełożona Uczennic Boskiego Mistrza w Polsce, s. Giovanna - córka polskich emigrantów z Brazylii, s. Angiolina Adelajda Giacca oraz kandydatka Łucja Wrońska, która 28 kwietnia 1938 r. miała obłóczyny i tuż przed wojną podjęła nowicjat we Włoszech. W niedługim czasie przyszły kolejne powołania zarówno do zgromadzeń żeńskich, jak i do księży. W Częstochowie księża zorganizowali drukarnię i apostolstwo wydawnictwa. Na przełomie lutego i marca 1939 r. odwiedził Polskę sam Ojciec Założyciel.
Wojna udaremniła dalszy rozwój Rodziny Świętego Pawła i apostolstwa. Z kandydatów paulistów pozostał jedynie br. Józef Łabędź, inni opuścili Polskę, a po wojnie ks. Ravina został aresztowany i po 11 miesiącach więzienia musiał wyjechać z Polski. Józef Łabędź w 1953 r. został wyświęcony na kapłana przez bp. Zdzisława Golińskiego i jako paulista ofiarnie poświęcał się duszpasterstwu w diecezji aż do nagłej śmierci w 1967 r.
Córki Świętego Pawła zaś tuż przed wojną wyjechały na rekolekcje do Włoch i później nie mogły już wrócić. S. M. Saveria zmarła w 1942 r., rok po niej - kandydatka Jankowska i nasze zgromadzenie po wojnie musiało zaczynać na nowo. 29 kwietnia 1946 r. - po miesiącu powojennej podróży - przyjechały z Włoch s. M. Timotea Bovetti, s. M. Aurea Ciraulo i s. M. Jadwiga Wrońska - pierwsza Polka po złożeniu profesji wieczystej we Włoszech. Początkowo gościny udzieliły nam Siostry Zmartwychwstanki, a po miesiącu siostry zamieszkały przy al. Wolności, później Hoene-Wrońskiego, by po 3 latach osiąść we własnym domu przy ul. Kapucyńskiej. W ten sposób Zgromadzenie Uczennic Boskiego Mistrza zaczęło się rozwijać w powojennej sytuacji polskiej.

- Dobrze pamiętam ks. Józefa Łabędzia... Z jaką intencją Wasz założyciel - bł. Jakub Alberione wysłał Was do Polski?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Rodzina paulińska powstała dla szerzenia Słowa Bożego. Podobnie jak stale podkreśla Ksiądz Infułat, że „Niedziela” ma być drugim wikariuszem dla proboszcza, ks. Alberione mawiał, że mikrofon ma być amboną dla kapłanów. Chodziło o to, żeby Słowo Boże dotarło do każdego człowieka. Taki jest cel rodziny paulińskiej - ewangelizacja świata nowoczesnymi środkami społecznego przekazu, a my przez życie modlitwy i ofiary mamy być korzeniem tejże rodziny zakonnej.

- Jak na tle współczesnych środków przekazu wygląda charyzmat Waszego zgromadzenia?

Reklama

S. M. CECYLIA WILK: - Zadaniem naszego zgromadzenia jest czcić Jezusa Mistrza - Drogę, Prawdę i Życie - w potrójny sposób: w Eucharystii, w kapłaństwie i liturgii. Naszym pierwszym zadaniem jest wieczysta adoracja Pana Jezusa, którą odprawiamy w sposób szczególny w intencji środków społecznego przekazu, wynagradzanie Panu Bogu za grzechy popełniane przez mass media i błaganie za wszystkich apostołów środków komunikowania. Nasz Założyciel podkreślał, że kiedy my adorujemy Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, w drukarniach na całym świecie jest drukowane Słowo Boże, ale również słowo pochodzące od Złego. I my mamy wypraszać łaskę światła Ducha Świętego dla apostołów Ewangelii, ale także łaskę nawrócenia dla wszystkich, którzy czynią zło poprzez środki masowego przekazu.

- Aspekt modlitwy i adoracji jest bardzo ważny, może zbyt mało zwraca się dziś na to uwagę. Wszak działalność zgromadzenia to przede wszystkim najgłębsza modlitwa...

- Nasz Założyciel wyznaczył nam zadanie: być korzeniami tego wielkiego drzewa (wł. „albero” - drzewo), jakim nazywał Rodzinę Świętego Pawła, rodzinę paulińską. Mamy być podstawą tego drzewa, czyli przez modlitwę i ofiarę pozyskiwać soki ożywiające działalność tej wielkiej rodziny. Ks. Alberione często powtarzał, że każda uczennica winna być tą, która wyprasza moc Ducha Świętego dla apostołów nowej ewangelizacji. Mamy być otwarte na zmiany społeczne i na potrzeby Kościoła. To ogromna odpowiedzialność.

- Jesteście Zgromadzeniem Świętego Pawła - Apostoła Narodów, co już jest w jakimś sensie siłą wybuchową dla każdego znającego teksty św. Pawła, który powiedział: „Dla mnie żyć to Chrystus” (por. Flp 1, 21). Jak charyzmat Waszego zgromadzenia i zadania apostolskie przekładają się na zwykłe życie siostry - uczennicy Boskiego Mistrza?

Reklama

- Jak sama nazwa wskazuje, jesteśmy uczennicami, czyli tymi, które słuchają Chrystusa, karmią się Jego słowem i żyją Nim. Założyciel uczył nas, że Jezus Mistrz jest dla nas Drogą, Prawdą i Życiem, czyli istnieje potrzeba uświęcenia umysłu, woli i serca, przemiany całej osoby. Ks. Alberione polecił nam czytać i zgłębiać Listy św. Pawła i wskazywał, że nasze dążenie do świętości ma być takie jak to, które przenikało św. Pawła: aby żył we mnie Chrystus. Codzienna Eucharystia i adoracja eucharystyczna jest naszym pierwszym, zasadniczym obowiązkiem i przywilejem, jest największą łaską dnia, z której czerpiemy siłę. Oprócz dziękczynienia szczególnie ważne dla nas, uczennic Boskiego Mistrza, jest błaganie za nowoczesne środki komunikowania i wynagradzanie za grzechy popełniane przez te środki. Nasze apostolstwo obejmuje także działalność liturgiczną. Pragniemy ukazywać piękno i akcentować godność liturgii świętej, m.in. poprzez śpiew, szaty liturgiczne projektowane także przez nasze siostry, architekturę, pisanie ikon. Wyposażenie wnętrza kościoła, odpowiednio ułożone kwiaty i śpiew liturgiczny - to jakby pierwsza katecheza podprowadzająca człowieka do Pana Boga. W Warszawie przy ul. Żytniej 11 już kolejny rok prowadzimy kurs muzyki liturgicznej, który przynależy do Papieskiego Wydziału Teologii i którego celem jest kompetentne przygotowanie osób wykonujących muzykę liturgiczną. Siostry, mając przygotowanie biblijne, służą także na uniwersytetach poprzez wykłady i prowadzenie „Lectio divina” dla wiernych. Naszą twórczość udostępniamy duchowieństwu i wiernym w prowadzonych przez nas Centrach Apostolstwa Liturgicznego.
Nasza służba Kościołowi to również posługiwanie kapłanom w domach kapłanów emerytów, m.in. tym starszym, potrzebującym opieki; nieraz siostry asystują podczas Mszy św. odprawianej przez ciężko chorych kapłanów, już leżących w łóżku, posługują w najzwyklejszych czynnościach - tak jak Maryja służyła Jezusowi od początku do końca. Kapłani są nam bardzo drodzy, modlimy się o świętość ich życia, owoce ich posługiwania, a także po ich śmierci. Ojciec Założyciel mawiał, że każda uczennica ma być jak Maryja, a każdy kapłan dla niej jak drugi Jezus.

- Nawiązując do pierwszego zadania Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza - do adoracji, trzeba zauważyć, że człowiekiem wielkiej adoracji był bł. Jan Paweł II. W Polsce narodził się niedawno ruch „Adoremus”, mający na celu naśladowanie Jana Pawła II w modlitwie adoracyjnej. Jak Siostry widziałyby uczestnictwo w takim ruchu, które też jest przecież połączone z charyzmatem Waszego zgromadzenia?

- Żywo włączamy się w życie Kościoła lokalnego, który jest dla nas domem. Nie chcemy żyć z boku czy prowadzić apostolstwa poza życiem Kościoła lokalnego. W przyszłym roku będziemy obchodzić 40. rocznicę naszej pracy na Jasnej Górze, gdzie siostry są oddane posłudze Kościołowi i duchowieństwu, ale także uczestniczą w adoracji, która ma miejsce w kaplicy adoracyjnej w godz. 6-21 i gdzie siostry mają swoje tzw. turnusy adoracyjne. W Polsce w naszych domach mamy zorganizowaną adorację wieczystą. Podczas różnych spotkań z wiernymi czy z młodzieżą staramy się tłumaczyć istotę adoracji, uczyć ludzi, w jaki sposób przeżywać bezpośredni kontakt z Jezusem Chrystusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie. To dla nas zadanie i przywilej. Nasz Założyciel mówił, że adoracja nie jest modlitwą prywatną, lecz apostolstwem, misją powierzoną zgromadzeniu; modląc się na adoracji, mamy mieć przed oczami cały świat, całą ludzkość, potrzeby całego Kościoła.

Reklama

- Jak w charyzmacie Waszego zgromadzenia odnajdują się młode kandydatki? Czy możliwość nowoczesnej ewangelizacji jest w stanie wypełnić pragnienia młodej dziewczyny, która wstępuje do Waszej wspólnoty?

- Dzisiaj młodzież na pewno jest inna i wciąż niesamowicie się zmienia. Przychodzi młodzież napełniona szerokim przekazem środków komunikowania. Pracowałam kilkanaście lat w formacji początkowej i widzę, że tamta młodzież i dzisiejsza znacznie się różnią, ale niezmiennie każda młodzież ma swoje wielkie ideały i pragnienia. Dziewczęta, które się z nami kontaktują, pragną całkowicie przynależeć do Pana Boga. Nasz charyzmat jest atrakcyjny, bo jest nowoczesny, pociągający, choć jeszcze mało znany i rozumiany. Młodzież czy osoby, które do nas przychodzą, bardzo cenią sobie chwile adoracji, cichego, intymnego dialogu z Chrystusem ukrytym w Eucharystii.

- O. Jacek Woroniecki, dominikanin, napisał kiedyś o kard. Auguście Hlondzie, prymasie Polski, że był to „vir desideriorum” - mąż wielkich pragnień. Na gruncie nowej ewangelizacji nie tylko można, ale trzeba ożywiać te pragnienia, żeby na sposób dzisiejszy, nowoczesny głosić Chrystusa. Tak czynił też m.in. św. Franciszek Ksawery, misjonarz. Potrzebujemy dziś takich ludzi...

Reklama

- To tkwi w wielkiej misji Rodziny Świętego Pawła, którą całą możemy porównać do działalności św. Franciszka Ksawerego. Przywołam tu znów słowa naszego Założyciela, że Rodzina Świętego Pawła jest i ma być żywym św. Pawłem dzisiaj. Nasza modlitwa, ofiara naszego życia i świadomość, że jesteśmy u korzeni tej Rodziny, z pewnością wspierają dzieło ewangelizacji. Do współczesnych ludzi najlepiej dotrą współczesne środki przekazu, np. tygodnik „Niedziela” czy inne pisma katolickie, także radio, internet czy telewizja. Naszym wielkim celem jest troska i staranie się o to, aby Ewangelia Chrystusa dotarła do każdego ludzkiego serca. Stąd nasze bezpośrednie zadanie: dla apostołów Słowa Bożego wypraszać siłę i światło Ducha Świętego.

- Jak można przekonać młodą osobę, by zainteresowała się Waszym zgromadzeniem?

- Misja i powołanie uczennicy Boskiego Mistrza to wielkie zadanie i piękne apostolstwo. Codziennie modlimy się o dar powołań dla całego Kościoła, a także dla Rodziny Świętego Pawła. Zachęcam dziewczęta, które pragną służyć Jezusowi, by nie bały się odpowiedzieć „tak” Chrystusowi i pójść za Nim, bo służyć Jezusowi to jest największe szczęście, dar i radość. Widzimy, co dzieje się w środkach komunikowania. Za dobro, jakie się przez nie dokonuje, należy Bogu dziękować, za zło wynagradzać i wypraszać moc Bożą dla apostołów nowej ewangelizacji. Myślę, że nie tyle zachęta słowna, ile świadectwo naszego życia - pokornej posługi sióstr w różnych miejscach - może być najwspanialszym magnesem przyciągającym powołania.
Jesteśmy córkami Kościoła i jemu chcemy z wielką pokorą oddać całe nasze życie, wszystko, co posiadamy, aby mógł on dotrzeć do każdej duszy ludzkiej i przyczynić się do tego, by była zbawiona przez Chrystusa.

Kontakt ze Zgromadzeniem:
Dom Prowincjalny Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza
ul. Żytnia 11,
01-014 Warszawa
tel. (22) 636-43-58, s. M. Urszula Szymańska
sekretariatUBM@pddm.pl
www.pddm.pl

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Australia: blokada debaty o aborcji na cztery lata

2024-12-17 08:09

[ TEMATY ]

aborcja

Australia

Adobe Stock

Australijski stan Queensland zawiesza debatę na temat ustawodawstwa aborcyjnego na następne cztery lata. Posunięcie to miało głównie na celu zablokowanie możliwości ponownego wprowadzenia przez posła do Zgromadzenia Ustawodawczego Queensland Robbiego Kattera ustawy o „dzieciach urodzonych żywych”, która miała na celu „zapisanie w ustawodawstwie ochrony dzieci urodzonych podczas procedury przerwania ciąży”. Innymi słowy, chodzi o zablokowanie możliwości uratowania tych dzieci - informuje portal lifesitenews.com.

Jeszcze przed wyborami Robbie Katter zapowiedział, iż jego pierwszym działaniem po wejściu w skład parlamentu będą starania o ponowne rozpatrzenie i wprowadzenie ustawy mającej na celu ochronę dzieci, które urodziły się żywe (i oddychają) mimo przeprowadzenia aborcji. Powiedział też, że pragnie, żeby nigdy nie doszło do tego, „żeby te dzieci były pozostawione na pewną śmierć, bez żadnej opieki i ciepła, a potem po prostu wyrzucone na śmietnik”.
CZYTAJ DALEJ

Czy papież umie śmiać się z samego siebie?

2024-12-17 20:18

[ TEMATY ]

wiara

papież Franciszek

żarty

śmiech

homor

autoironia

PAP/EPA

Papież Franciszek

Papież Franciszek

"Jest wiara w humorze" - to tytuł artykułu papieża Franciszka, opublikowanego na łamach dziennika "New York Times" w dniu jego 88. urodzin. Papież napisał, że stojąc przed lustrem najlepiej śmiać się z samego siebie.

W tekście o związku między wiarą a poczuciem humoru Franciszek zauważył ironicznie: "Żarty na temat jezuitów i te opowiadane przez nich są jedyne w swoim rodzaju; może są porównywalne do tych o karabinierach we Włoszech albo o żydowskich matkach w humorze jidysz".
CZYTAJ DALEJ

Afera wokół Domu Miłosierdzia. Bp Zieliński: Mnie na tym ringu nie ma

2024-12-17 19:51

[ TEMATY ]

afera

diecezja koszalińsko‑kołobrzeska

Bp Zbigniew Zieliński

Dom Miłosierdzia

ks. Wojciech Parfianowicz, diecezja koszalińsko-kołobrzeska

Bp Zbigniew Zieliński

Bp Zbigniew Zieliński

- Jest ring, na którym chce się postawić dwie walczące ze sobą strony. Proszę Państwa, mnie na tym ringu nie ma. Ja, jako biskup, postawiłem po prostu pewne warunki. Reszta, to są narracje - powiedział bp Zbigniew Zieliński dziennikarzom w sprawie Domu Miłosierdzia.

W koszalińskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym 17 grudnia odbyło się spotkanie bp. Zbigniewa Zielińskiego z dziennikarzami. Poruszony został m.in. temat napiętej sytuacji wokół Domu Miłosierdzia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję