Reklama

Kościół

„Tak. Pomagam!” - wkrótce 23. przedświąteczna zbiórka żywności Caritas

W najbliższy piątek oraz w sobotę, odbędzie się 23 edycja przedświątecznej zbiórki żywności pod hasłem „Tak. Pomagam!”. 20 tys. wolontariuszy Caritas będzie w tych dniach dyżurowało przy koszykach ustawionych za linią kas. Kupujący spotkają ich w ponad 2 tys. sklepów spożywczych i supermarketów w całej Polsce, które włączyły się w akcję. Zbiórka żywności odbywać się będzie w ogólnopolskich sieciach Biedronka, Lidl, Netto, Kaufland, Carrefour, Selgros, B1 oraz w wielu sklepach lokalnych sieci handlowych.

[ TEMATY ]

Caritas

Archiwum Caritas Archidiecezji Wrocławskiej

Młodzi wolontariusze Caritas

Młodzi wolontariusze Caritas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nic się nie zmarnuje

Akcja „Tak. Pomagam!”, która odbywa się dwa razy w roku, przed Bożym Narodzeniem i przed Wielkanocą, jest okazją do podzielenia się żywnością z potrzebującymi. Do koszyków ustawionych w sklepach będzie można wrzucać produkty o długim terminie przydatności do spożycia i łatwe w przechowywaniu, na przykład makaron, kasze, ryż, olej, kawę, herbatę, puszki, konserwy, cukier, bakalie, ciastka czy czekoladę. Wszystko to zostanie dobrze wykorzystane.

— Z zebranych produktów przygotujemy świąteczne paczki, które przekażemy ok. 60 tys. osób — mówi Bartłomiej Kulisz, kierownik Działu Pomocy Żywnościowej i Rzeczowej w Caritas Polska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ponadto z żywności zebranej podczas akcji przygotowane zostaną posiłki dla potrzebujących. Skorzystają z nich osoby przychodzące m.in. do jadłodajni prowadzonych przez diecezjalne Caritas.

Średnio podczas jednej akcji udaje się zebrać ok. 340 ton żywności. — Był rekordowy rok, 2019, w którym zebraliśmy 634 tony i na ten wynik liczymy również w tym roku. Chcielibyśmy pomóc jak największej liczbie osób potrzebujących, a jest ich naprawdę dużo — mówi Żaneta Żebrowska-Rosa, koordynator rozliczeń programów żywnościowych w Caritas Polska.

Uśmiech za paczkę

Wśród czekających na pomoc są osoby ubogie, pozostające w kryzysie bezdomności, a także seniorzy, których skromne emerytury nie wystarczają na pokrycie nawet najpilniejszych wydatków. Paczki z produktami żywnościowymi to dla nich realna pomoc, świadcząca o tym, że nie są sami, szczególnie w świątecznym czasie.

— Gdy docieramy do potrzebujących z paczkami przygotowanymi z produktów zebranych podczas akcji „Tak. Pomagam!”, bardzo często spotykamy się z osobami skromnymi. Są początkowo nieco zaskoczone, ale witają nas uśmiechem. Często zapraszają nas na herbatę, chcąc jakoś odwdzięczyć się za tę paczkę — mówi Żaneta Żebrowska-Rosa. — Jednak taką największą wartością jest spotkanie z wolontariuszem, chwila rozmowy, możliwość opowiedzenia o swoich problemach — dodaje.

Reklama

Siła wolontariuszy

Tak wyjątkowa akcja jest możliwa dzięki zaangażowaniu wolontariuszy, którzy przez wiele godzin dyżurują przy koszach w supermarketach i sklepach osiedlowych. Średnio w akcję „Tak. Pomagam!” włącza się ok. 18,5 tys. wolontariuszy. W tym roku w zbiórce będzie pomagała rekordowa ich liczba, bo aż 20 tys. Kupujący spotkają ich przy oznaczonych koszach ustawionych za linią kas, ale i w sklepie. Będzie można ich zapytać, jakie produkty przekazać lub gdzie je zostawić.

— Ja zawsze rozmawiałam z ludźmi, bo na przykład ktoś nie wie, gdzie te produkty włożyć, więc mówię, że ja zaniosę… Ludzie potrzebują czasem wskazówek — mówi jedna z wolontariuszek biorących udział w akcji.

— Nie spotkałem się z kimś, kto by powiedział kategorycznie „nie dam”, „niech pan odejdzie”, tylko z uśmiechem — dodaje wolontariusz, który także chętnie rozmawia z klientami sklepów, w których prowadzona jest zbiórka.

Wolontariuszami akcji są osoby w różnym wieku, a nawet różnej narodowości. Są uczniowie, młodzież, ale też emeryci, którzy czują się na siłach i chcą pomagać innym. W szeregach osób angażujących się w zbiórki są także migranci i uchodźcy, m.in. z Ukrainy, którzy w Polsce znaleźli schronienie. Połączyła ich troska o drugiego człowieka i chęć niesienia dobra.

2023-12-07 08:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Akcja, by nikt nie zamarzł

Niedziela łódzka 49/2019, str. I

[ TEMATY ]

Caritas

Łódź

bezdomni

straż miejska

Tomasz Kopytowski

Wieszak przy punkcie Caritas, ul. Wólczańska 108

Wieszak przy punkcie Caritas, ul. Wólczańska 108

Strażnicy miejscy razem z wolontariuszami łódzkiej Caritas sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać bezdomni. Tzw. nocne patrole ruszyły 2 grudnia

W tym samym czasie rozpoczęła funkcjonowanie ogrzewalnia Caritas, w której bezdomni i samotni mogą si schronić przed mrozem, napić ciepłej herbaty i otrzymać prowiant. Straż miejska apeluje do mieszkańców Łodzi o zgłaszanie miejsc, w których przebywają bezdomni, a Caritas prosi o termosy i ciepłą odzież.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję