Reklama

Wiatr historii

Bigos

Quiz. Proszę podać nazwisko premiera, który wprowadzi w Polsce rządy totalitarne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historycy, fizycy i biolodzy po kilkunastu latach „reformy edukacyjnej” zorientowali się, że ich przedmioty w szkole już się nie liczą. Fizycy i biolodzy ograniczają się do słów. W obronie historii natomiast działacze opozycyjni sprzed 1989 r. podjęli protest głodowy najpierw w Krakowie, a potem w Warszawie i w Siedlcach. Do akcji włączyła się też sama młodzież. Sytuacja przypomina epokę późnego Gierka. Bierna większość głosującej części społeczeństwa popiera bezideową partię władzy. Dawniej ta partia nazywała się PZPR. Jak się dziś nazywa?
Za późnego Gierka aktywne grupy mniejszościowe prowadziły widowiskowe akcje antyreżimowe. W ciągu kilku lat koniunktura globalna i krajowa sprawiła, że te aktywne grupy stanęły na czele ogólnonarodowego protestu latem 1980 r. Niespełna dwa lata później samorodni liderzy tego protestu, lokalni przywódcy narodowej samoorganizacji, zostali wyeliminowani z gry przez graczy naprawdę poważnych, częściowo związanych z aktywnymi wcześniej grupami… Historia jednak nie musi się powtórzyć.
Większość obserwatorów uważa, że nawet pierwszy etap akcji wzorowanej na tamtej epoce, czyli wyłonienie niezależnych liderów, jest mniej prawdopodobny niż 32 lata temu. Na pozór wydaje się, że sytuacja jest w większym stopniu pod kontrolą obozu władzy niż wówczas. Obecna elita zatem zmierza do upokorzenia i rozbrojenia wszystkich sił, które mogą sprzeciwić się zaplanowanemu reżimowi totalitarnemu. Tak. Taki jest plan.
Obecne czystki personalne i rewolucje w służbach specjalnych prowadzą do centralizacji władzy. Władza chce uzyskać zdolność do wprowadzenia i wykorzystania stanu wojennego. Bezpardonowy atak na Kościół ma zaś na celu usunięcie z drogi najpoważniejszej organizacji mogącej utrudnić zaprowadzenie neokomunistycznego pseudoładu. Ale agresorom wypada przypomnieć, że nawet Edward Gierek nie odważył się frontalnie atakować Kościoła, świadom, że antykościelna polityka jego poprzednika nie przyniosła zamierzonych efektów. Zaowocowała wręcz antyrządową mobilizacją prostych ludzi, ale to nie było zamiarem PO… przepraszam za anachronizm… nie było to zamiarem PZPR.
Destrukcja edukacji szkolnej i uczelnianej - w przeciwieństwie do doraźnych ataków - jest procesem długofalowym. W Polsce niszczycielski program ogłupiania młodzieży wdrażany jest już od kilkunastu lat. Ma zapobiec reprodukcji wymordowanej przez hitlerowców i stalinowców elity narodowej, która mogłaby wyłonić się na nowo z młodzieży wyrastającej w środowisku wolnym od peerelowskich ograniczeń. Protesty przeciwko ogłupianiu młodzieży mają nie tylko głęboki sens, ale też sporą szansę powodzenia. Rząd stoi na krawędzi przepaści finansowej. Ślepe posłuszeństwo wobec europejskiego establishmentu zapewnia reżimowi Tuska skromny dopływ środków i odsuwa widmo bankructwa. Ta komfortowa sytuacja nie będzie jednak trwała wiecznie. Niezadowolenie społeczeństwa z powodu ekonomicznych trudności już narasta i grozi wybuchem. Rząd zatem pod presją może poświęcić cele długoterminowe dla doraźnych. Może pod naciskiem protestujących pójść na ustępstwa w sprawach ideowych, np. edukacyjnych, aby nie potęgować ogólnonarodowej wściekłości, zrodzonej głównie z podwyżek cen, rosnącego bezrobocia i widowiskowych eksmisji. Polacy zorganizowani oddolnie potrzebują takiego symbolicznego zwycięstwa, a rząd, we własnym interesie, nie będzie im tego triumfu odmawiać, bo najpierw musi spłacić lichwiarzy, a dopiero potem - wdrażać reformy edukacyjne narzucone przez „anonimowe centrum” finansowane przez tychże lichwiarzy.
Jeżeli premier Tusk nadal będzie walczyć z Kościołem i młodzieżą, odda władzę i konfitury Palikotowi. I wtedy dopiero będziemy mieli bigos. Ale cóż… Polacy dali sobie radę z niejednym bigosem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Ania Broda: pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury

2024-05-14 15:52

[ TEMATY ]

muzyka

pieśni maryjne

Magdalena Pijewska/Niedziela

Pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury ze względu na piękno języka, słownictwo i oryginalne melodie - mówi KAI Ania Broda. Pieśni biblijne i apokryficzne, balladowe i legendy, pogrzebowe i weselne, pielgrzymkowe czy mądrościowe - to pobożnościowe, ale i kulturowe bogactwo tradycyjnej muzyki, jaką Polacy przez pokolenia oddawali cześć Maryi. O dawnych polskich pieśniach maryjnych - ich znaczeniu, źródłach, rodzajach i bogactwie - opowiada wokalistka, cymbalistka, kompozytorka i popularyzatorka dawnych polskich pieśni. Wydała m. in. z Kapelą Brodów płytę "Pieśni maryjne".

- Jest tak wiele ważnych dla mnie pieśni maryjnych, że trudno mi wybrać, które lubię najbardziej. Każda z nich ma swoje miejsce w mojej codzienności i swoją funkcję. Mam wrażenie, że jest to zbiór pieśni religijnych niezwykle zróżnicowany w formie tekstowej, w narracji, ale też w formie muzycznej. Takie pachnące ziołami i kwiatami królestwo pomocy. Niebieskie Uniwersum z liliami w herbie - opowiada w rozmowie z KAI Ania Broda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję