Reklama

Na wieczną rzeczy pamiątkę

Niedziela Ogólnopolska 19/2012, str. 30-31

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Marek Łuczak: - Jak zrodził się pomysł Epitafium Smoleńskiego?

Piotr Grzybowski: - Odpowiadając na to pytanie, warto przytoczyć sekwencję wydarzeń poprzedzających poświęcenie epitafium. W miejscu katastrofy smoleńskiej 9 kwietnia 2011 r. Rosjanie odkręcili tablicę upamiętniającą ofiary, przytwierdzoną do głazu. Po kilku tygodniach tablica ta pocztą dyplomatyczną trafiła do Polski i została zwrócona Stowarzyszeniu Rodzin Katyń 2010. Przez jakiś czas była prezentowana w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie, a potem, decyzją Stowarzyszenia, podczas pielgrzymki Radia Maryja trafiła na Jasną Górę. Jasna Góra od samego początku była uważana za najlepsze miejsce, gdzie tablica mogłaby zostać umieszczona na wieczną rzeczy pamiątkę. Tamto wydarzenie było niewątpliwie źródłem inspiracji dla o. Romana Majewskiego, przeora Jasnej Góry, który podjął decyzję, by w duchowej stolicy Polski uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej. Jasna Góra jest miejscem adekwatnym do wielkości bólu po stracie tylu wartościowych ludzi. Od początku też było dla nas jasne, że wspomniana tablica będzie elementem epitafium.

- Ona jest jakby relikwią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Dokładnie takie miałem wrażenie, kiedy po Mszy św., podczas której ta tablica była ofiarowana, przenosiliśmy ją, i z wielkim wzruszeniem obserwowałem reakcje ludzi, którzy klękali przed nią i całowali ją. To utwierdziło nas w przekonaniu, że ludzie odbierają ją w kategoriach wielkiego symbolu.

- Symboliczne jest także miejsce. Oprócz znaczenia, jakie tablica ma dla nas, ludzi pamiętających katastrofę smoleńską, należałoby chyba dopatrywać się także znaczenia historiozoficznego, bo za lat kilkadziesiąt ludzie będą to wydarzenie widzieć w szerokim kontekście, a Jasna Góra pamięta najważniejsze wydarzenia z przeszłości.

- Ja bym to widział nawet szerzej. Nie chodzi tu bowiem tylko o pamięć historyczną. W katastrofie smoleńskiej zginęło tylu wartościowych ludzi, że to przecież nie może nie rzutować na przyszłość. Rozwój Polski w sensie moralnym, cywilizacyjnym czy politycznym na pewno uległ zahamowaniu z powodu ich śmierci. W przypadku wielu instytucji, jak choćby IPN-u, Sił Zbrojnych, Kancelarii Prezydenta czy też Banku Centralnego, przez stratę konkretnych ludzi straciliśmy też konkretne sposoby postępowania, konkretne standardy. Powstała gigantyczna wyrwa w bardzo wielu dziedzinach funkcjonowania państwa. Pamiętajmy, że w katastrofie smoleńskiej zginęło więcej polskich generałów niż podczas całej II wojny światowej na wszystkich frontach.

- Co możemy powiedzieć o symbolice epitafium?

- Epitafium przypomina pomost pomiędzy rokiem 1940, kiedy miała miejsce zbrodnia katyńska, a rokiem 2010, rokiem katastrofy smoleńskiej. Nie byłoby przecież wyjazdu do Smoleńska na rocznicowe uroczystości, gdyby nie było tamtego historycznego wydarzenia. Mamy więc do czynienia z tragicznym kontinuum losów Polaków. Kluczowym symbolem jest rosyjski las brzozowy, który w polskiej tradycji kojarzy się bardzo ze zbijaniem krzyży brzozowych, a więc symbolizuje tragedię, ludzkie groby. Dodatkowym symbolem jest Krzyż Katyński, do którego pielgrzymują wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej. Las jest poprzeplatany elementami samolotu, widać stułę Biskupa Polowego przewieszoną przez jedno z drzew, różaniec, książeczkę do nabożeństwa czy pagon generalski, a więc elementy, na które można się było natknąć w lesie, gdzie miała miejsce katastrofa. W górnej części epitafium, obok dat, jest też wizerunek twarzy Matki Bożej Królowej Polski, która wyłania się spośród drzew lasu smoleńskiego. W dolnej środkowej części płaskorzeźby jest orzeł, a poniżej umieszczone zostały nazwiska wszystkich ofiar katastrofy.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Weigel o 1. pielgrzymce Jana Pawła II do Polski: 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory

2024-05-13 18:50

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1979 r. to było 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory - mówił w poniedziałek biograf Jana Pawła II George Weigel. Dodał, że była to rewolucja sumienia, która zapoczątkowała rewolucję polityczną.

Weigel, który napisał m.in. biografię polskiego papieża zatytułowaną "Świadek nadziei", wziął w poniedziałek udział w dyskusji w Centralnym Przystanku Historia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję