„The Washington Times” opisał wyniki dwóch badań socjologicznych, które podważają tezę o równej jakości wychowania dzieci przez tradycyjne rodziny i przez pary homoseksualne. Pierwsze studium powstało na Uniwersytecie Teksasu i zostało podjęte przez prof. Marka Regnerusa. Badanie jest o tyle wiarygodne, że zostało przeprowadzone na dużej - 3-tysięcznej próbie losowo wybranych młodych Amerykanów. Socjolog ustalił 40 kryteriów mierzących jakość ich życia. W przypadku respondentów wychowanych przez pary lesbijskie aż w 24 kategoriach mieli oni wyniki gorsze niż badani wychowani w tradycyjnych rodzinach. W przypadku wychowanków par gejowskich na „gorszą jakość wychowania” wskazywały słabsze wyniki w 19 kategoriach. Te wyniki obalają tezę, że nie ma różnic w jakości wychowania i późniejszego życia pomiędzy tradycyjną rodziną a parami homoseksualnymi. - Największą szansę na sukces w życiu mają ci dorośli, którzy swoje dzieciństwo przeżyli z matką i ojcem - podkreślił prof. Regnerus.
Drugie badanie podważa z kolei tezę postawioną w raporcie Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologów, na który często powołują się zwolennicy oddania wychowania dzieci w ręce par homoseksualnych. Otóż raport APA stara się udowodnić, że nie ma żadnego badania, które dowodziłoby, iż wychowanie przez pary seksualne niosłoby ze sobą szkodę dla dziecka. Naukowiec ze stanowego Uniwersytetu w Luizjanie Loren Marks wykazał, że badania, na których opiera się ów raport, są niewiarygodne, bo przeprowadzano je na małych i niereprezentatywnych próbach.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu