Reklama

Savoir-vivre

U rodziny na wakacjach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten temat podejmuje wiele podręczników savoir-vivre’u. To problem przede wszystkim tych, którzy mają liczną rodzinę i mieszkają w atrakcyjnym urlopowo miejscu, np. nad morzem czy w górach. Rodzina często jest pozbawiona skrupułów i taki dom bardziej przypomina pensjonat z pełnym wyżywieniem i bardzo wymagającymi gośćmi niż rodzinne gniazdo.
Jeśli mamy rodzinę w górach lub nad morzem, pamiętajmy, że są to ludzie, wobec których, pomimo tego, że są naszą rodziną, obowiązują te same zasady savoir-vivre’u i wskazania etykiety, jak wobec tych, których nie znamy lub znamy słabo.
Goszcząc dłużej u kogoś w domu, nie powinniśmy zakłócać domowego rytmu. Albo zatem dostosujmy się do niego, albo postępujmy w taki sposób, by nie przeszkadzać gospodarzom. Jeśli zatem domownicy jedzą obiad np. o 17.00, bądźmy na nim punktualnie lub jedzmy „na mieście”.
Jeśli gospodarze chodzą spać z kurami, a my, szczególnie podczas urlopu jesteśmy nocnymi markami, zachowujmy się wieczorami cicho lub spędzajmy je poza domem.
Jeśli gospodarze mają swoje ulubione programy i seriale w telewizji (co musi rzucać się w oczy), nie domagajmy się zmiany kanału.
Jeśli gospodarze zawsze chodzą w niedziele na Mszę św. na 12.00, nie próbujmy ich nakłaniać, by chodzili na nią o świcie lub wieczorem. Jeśli gospodarze rzadko jedzą na obiad ryby, a my jesteśmy ich spragnieni, nie próbujmy ich skłaniać do zmian ich menu, nie pozwalajmy sobie na argumenty typu: „bo przecież mieszkacie nad morzem, macie świeże ryby, a ryby są zdrowe”. Jeśli mamy ochotę na rybę, pójdźmy sobie na nią do smażalni itd.
Jeśli chcemy kierować się zasadami savoir-vivre’u (a są one przecież w istocie rozpisaniem na drobiazgi przykazania miłości bliźniego), gdy przyjedziemy na wakacje do naszej rodziny, powinniśmy w pierwszym rzędzie dokładnie wypytać o domowe obyczaje, pory posiłków, godziny np. w których gospodarze zwykle wstają i idą spać. Niczego nie róbmy na własną rękę. Nie przestawiajmy np. kwiatów doniczkowych („bo w tym miejscu będą miały więcej światła”). Nie wkładajmy naczyń w kuchni do szafek na chybił trafił, tylko zapytajmy, gdzie jest ich stałe miejsce.
I pamiętajmy, że przebywając dłużej u kogoś w domu, w miarę pobytu w jakimś sensie zaczynamy być coraz bardziej domownikami, a to oznacza również udział w domowych obowiązkach, takich jak mycie naczyń czy wyrzucanie śmieci.

www.savoir-vivre.com.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Matko Boża Pocieszenia, módl się za nami...

2024-05-12 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Mateusz Góra

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Obraz, przed którym chcemy dziś się zatrzymać, nie jest obrazem oryginalnym. Ten pierwotny obraz był późnogotycki, namalowany temperą na desce.

Rozważanie 13

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję