Reklama

Niedziela Podlaska

Sztuka ciągle jeszcze poszukuje prawdy, dobra i piękna

Niedziela podlaska 41/2012, str. 7

[ TEMATY ]

wywiad

sztuka

kultura

MAREK SOBISZ

Maria Koc, dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury oraz radna Sejmiku Województwa Mazowieckiego

Maria Koc, dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury oraz radna Sejmiku Województwa Mazowieckiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MAREK SOBISZ: – Otrzymała Pani od Drohiczyńskiego Towarzystwa Naukowego Medal im. Papieża Jana Pawła II. Czym jest dla Pani to wyróżnienie?

MARIA KOC: – To dla mnie wielki zaszczyt. Z wielu powodów, ale przede wszystkim dlatego, że nagroda ta nosi imię tak znakomitego patrona oraz że przyznała mi ją organizacja naukowa. Fakt, że Drohiczyńskie Towarzystwo Naukowe dostrzega i wyróżnia ludzi kultury, jest dla nas niezwykle istotny. Mimo że kultura jest jedną z najważniejszych wartości, które kształtują człowieka, to nie zawsze jest doceniana w dzisiejszym świecie. Każdy gest uznania ze strony środowiska naukowego podnosi rangę działalności kulturalnej i zwraca uwagę na naszą pracę.

– Swoje życie poza obowiązkami rodzinnymi poświęciła Pani kulturze. Czym jest ona dla Pani Dyrektor?

– Z zawodu jestem etnografem, a dla etnografa człowiek i jego kultura są w centrum zainteresowania. Tak więc mam szczęście zajmować się dziedziną najbliższą mi z racji wykształcenia, ale też pasji, bo w takich kategoriach postrzegam swoją pracę. To pewnego rodzaju misja, choć to może brzmi patetycznie, krzewienia wartości, propagowania piękna i kultywowania tradycji. W pojęciu wielu współczesnych animatorów kultury moja definicja działalności kulturalnej jest na pewno staroświecka, ale mi najbliższa.

– Ponowoczesna kultura, a nawet można już powiedzieć poponowoczesna charakteryzuje się brakiem harmonii i często nie odwołuje się do transcendencji. Jak Pani postrzega w dzisiejszej dobie pluralizmu kulturowego antyczną triadę prawdy, dobra i piękna, współtworzącą cywilizację łacińską?

– W pewnym sensie już odpowiedziałam na to pytanie. W dzisiejszym zindywidualizowanym świecie trudno o obiektywizm w postrzeganiu wartości. Subiektywizm i relatywizm pozwalają współczesnemu człowiekowi mieć własną prawdę, własne poczucie piękna i indywidualne pojmowanie dobra, które nie musi już być celem, a stało się pewnego rodzaju zachcianką, ekstrawagancją. Wmawia się nam, że wszystko jest względne, a klasyczne idee mogą ograniczać wolność jednostki. Czy jednak ich odrzucenie czyni człowieka szczęśliwszym? Bardziej spełnionym? Niestety, jak pokazuje współczesna cywilizacja, to droga donikąd. Potrzeba prawdy, dobra i piękna jest wpisana w naszą naturę, stanowi o naszym człowieczeństwie i jest fundamentem kultury. Jej zaprzeczenie czy umniejszanie wprowadza w życie jednostki i społeczności chaos, któremu trudno się przeciwstawić.

– Od wieków wiara i kultura współgrały ze sobą. Wiara często była inspiracją dla dzieł kultury, z kolei kultura pomagała zrozumieć i wypowiedzieć wiarę. Czy według Pani oceny istnieje szansa do globalnego powrotu tego owocnego dialogu wiary i kultury?

– Wiara nadal jest obszarem ludzkiej egzystencji, który porusza artystów. Wydaje się jednak, że współcześni twórcy zbyt często podejmują ten temat bardziej, by podważać kanony wiary, niż je tłumaczyć i umacniać. Trudno o dialog, jeżeli motywy religijne pojawiają się jedynie po to, aby szokować widza, a dzieła u wielu odbiorców wywołują kontrowersje i obrażają uczucia religijne. To zjawisko nierzadkie, ale na szczęście nie dominujące, bo sztuka ciągle jeszcze poszukuje prawdy, dobra i piękna. Wśród wielu nurtów współczesnej kultury dialog z wiarą prowadzony jest w różny sposób, nie zawsze satysfakcjonujący dla człowieka wierzącego. Na wielką zmianę w tym zakresie chyba nie można liczyć, ale nie wolno pozostawać obojętnym. Trzeba umieć docenić dzieła, w których dostrzegamy głębię, i ocenić te, które wywołują negatywne emocje. To może być skromny, ale ważny udział każdego z nas w odwiecznym dialogu wartości dla nas najistotniejszych.

* * *

Maria Koc, dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury oraz radna Sejmiku Województwa Mazowieckiego

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Brat Albert – mój przewodnik

Niedziela częstochowska 52/2017, str. VI

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum Tadeusza Luterka

Tadeusz Luterek u chorej i jej rodziny

Tadeusz Luterek u chorej i jej rodziny

Na zakończenie Roku św. Brata Alberta – 25 grudnia 2017 r. – doświadczeniem swojego nawrócenia, drogi artystycznej i zawierzenia swojego życia Jezusowi na wzór tego patrona ubogich podzielił się z nami Tadeusz Luterek, poeta, współzałożyciel częstochowskiego koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta i nadzwyczajny szafarz Komunii św. posługujący w parafii św. Jakuba w Częstochowie

Ewa Oset: – Jest Pan autorem siedmiu tomików wierszy oraz autorem dwóch książek. W swoich utworach, zarówno poetyckich, jak i prozatorskich, sięga Pan po tematykę religijną. Czy wynika ona z potrzeby serca?

CZYTAJ DALEJ

Weigel: deklaracja "Dignitas infinita" mogłaby być lepsza

2024-04-26 10:55

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Chociaż opublikowana 8 kwietnia deklaracja Dykasterii Nauki Wiary „Dignitas infinita” zawiera wiele ważnych stwierdzeń dotyczących obrony życia i godności człowieka, to dokument ten mógłby być jeszcze lepszy - uważa znany amerykański intelektualista katolicki i biograf św. Jana Pawła II, prof. George Weigel. Swoje uwagi na ten temat zawarł w felietonie opublikowanym na łamach portalu „The First Things”.

Zdaniem prof. Weigla najbardziej uderzający w watykańskim dokumencie doktrynalnym jest brak odniesień do encykliki Veritatis splendor św. Jana Pawła II z 1993 r. i jego nauczania, że niektóre czyny są „wewnętrznie złe”, że są poważnie złe z samej swojej natury, niezależnie od okoliczności. Zaznacza, iż fakt, że niektóre działania są złe „jest podstawą, na której Kościół potępia wykorzystywanie seksualne, aborcję, eutanazję, wspomagane samobójstwo i współczesne formy niewolnictwa, takie jak handel ludźmi”. Zgadza się, że jak mówi deklaracja, są to „poważne naruszenia godności ludzkiej”, ale dokument ten nie mówi dlaczego tak jest. „Nie dlatego, że obrażają nasze uczucia lub wrażliwość na ludzką godność, ale dlatego, że możemy wiedzieć na podstawie rozumu, że zawsze są one poważnie złe i to należało to jasno stwierdzić” - uważa.

CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: Caritas pomogła znaleźć pracę 70 tys. bezrobotnym w 2023 roku

2024-04-26 19:05

[ TEMATY ]

Caritas

bezrobotni

Hiszpania

Adobe.Stock.pl

W 2023 roku Caritas pomogła 70 tys. bezrobotnych znaleźć zatrudnienie, wynika z szacunków kierownictwa tej organizacji. Zgodnie z jej danymi w ubiegłym roku Caritas na rozwijanie programów wsparcia zatrudnienia wydała 136,8 mln euro, czyli o 16,4 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Dyrekcja organizacji sprecyzowała, że z kwoty ten ponad 100 tys. euro zostało przeznaczonych na rozwój inicjatyw w ramach tzw. ekonomii społecznej. Działania te polegały przede wszystkim na prowadzeniu szkoleń zawodowych służących usamodzielnieniu się na rynku pracy, w tym podjęciu aktywności zawodowej na podstawie samozatrudnienia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję