Reklama

Wiara

Czym jest żal doskonały?

Jeśli znajdziemy się w sytuacji zagrożenia życia i nie mamy możliwości przystąpienia do spowiedzi, warto sięgnąć po tryb ratunkowy, jakim jest żal doskonały, który skutkuje odpuszczeniem grzechów, także ciężkich - powiedział PAP doktor teologii dogmatycznej ks. Grzegorz Strzelczyk.

[ TEMATY ]

spowiedź

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Strzelczyk zaznaczył, że podstawą wiary katolickiej jest przekonanie, że Chrystus chce nam przebaczać grzechy, a podstawowym i najbardziej namacalnym sposobem, w jaki człowiek może doświadczyć Bożego przebaczenia po chrzcie, jest spowiedź.

Duchowny przypomniał, że obecna forma sakramentu pokuty została szczegółowo opisana na Soborze Trydenckim. W 1551 r. ukazał się "Dekret o spowiedzi", w którym czytamy, że jednym z głównych warunków otrzymania przebaczenia od Boga jest żal i skrucha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Mówiąc o żalu nie mamy na myśli emocji czy poczucia winy, tylko rozumowe uznanie, że jestem odpowiedzialny za zło, które się stało. Jeżeli głównym motywem, dla którego uznaję, że popełniłem zło i postanawiam, że nie chcę więcej go popełniać, jest miłość do Boga, a nie strach przed karą, to taki żal sam przez się otwiera mnie na przebaczenie" - wyjaśnił.

Dodał, że zgodnie z nauką Soboru Trydenckiego taki właśnie żal, zwany żalem doskonałym, pojednuje grzesznika z Bogiem zanim jeszcze przyjdzie on do spowiedzi.

Jednocześnie ks. Strzelczyk zastrzegł, że standardową drogą uzyskania Bożego przebaczenia jest spowiedź - żal doskonały również skutkuje odpuszczeniem grzechów, jednak nie bez pragnienia sakramentu.

"To oznacza, że jeśli mam dostęp do sakramentu pojednania, to żal doskonały nie zwalnia mnie z powinności pójścia do spowiedzi. Jednak człowiek może znaleźć się w sytuacji, gdy spowiednik przez długi czas nie jest dostępny. Wtedy wystarczy żal doskonały i samo pragnienie spowiedzi, by grzechy zostały odpuszczone" - mówił.

Duchowny przypomniał, że utrudnionego dostępu do sakramentu pokuty i pojednania wierni w Polsce doświadczyli na przykład w trakcie pandemii. "Żal doskonały jest swego rodzaju trybem ratunkowym. Bóg sobie radzi także w sytuacji, kiedy człowiek nie ma dostępu do sakramentów, które ustanowił" - ocenił.

Zaznaczył, że podobna sytuacja ma miejsce w przypadku dwóch innych sakramentów: chrztu i Eucharystii. "Jeśli ktoś pragnie przyjąć chrzest, ale nie ma takiej możliwości, mówimy o chrzcie pragnienia. Podobnie z komunią św. Jeśli mamy pragnienie, by ją przyjąć, ale nie możemy dotrzeć na Eucharystię, na przykład z powodu choroby, możemy ją przyjąć w sposób duchowy" - powiedział.

Reklama

Ks. Strzelczyk przyznał, że w nagłych sytuacjach, kiedy człowiek znajduje się w niebezpieczeństwie śmierci i w grę wchodzą silne emocje, w praktyce trudno jednoznacznie stwierdzić, czy motywem żalu jest wyłącznie miłość do Boga, a nie lęk przed karą za grzechy.

"Współczesna psychologia uczy, że nie istnieją intencje w postaci czystej w odniesieniu do żadnego aktu. Intencje zawsze są przemieszane. Kiedy jesteśmy spokojni i mamy czas, jesteśmy w stanie te intencje lepiej rozróżnić i poukładać. Jednak, kiedy jesteśmy w sytuacjach skrajnych - a taką jest zagrożenie życia - nie ma na to przestrzeni. W sytuacjach skrajnych nasz mózg jest zaprogramowany na myślenie o rzeczach, które są dla nas najważniejsze. Dlatego Kościół uczy, że jeśli osoba znajdująca się w niebezpieczeństwie śmierci spontanicznie zwraca się do Boga, to oznacza, że ma z Bogiem relację i ona jest duchowo ocalająca" - powiedział.

Ks. Strzelczyk zastrzegł, że jeśli osoba, która w niebezpieczeństwie śmierci wzbudziła w sobie żal doskonały nie umrze, powinna wyznać te grzechy jeszcze raz na spowiedzi. "Bóg odpuszcza grzechy w momencie, kiedy otwieramy się na Jego łaskę. Natomiast Kościół zaleca, by wyznać także te grzechy - które de facto są już odpuszczone - przy następnej spowiedzi, ponieważ ma to też wymiar pedagogiczny" - wyjaśnił.

Podziel się cytatem

Duchowny przestrzegł, by prawdy o żalu doskonałym nie wykorzystywać po to, by unikać spowiedzi w sytuacji, kiedy jest ona możliwa. "Jeśli celowo zaniedbujemy spowiedź myśląc, że w razie czego w ostatniej chwili wzbudzimy w sobie żal doskonały i to załatwi sprawę, to nie kieruje nami miłość Boża, tylko cwaniactwo" - ocenił.

"Chociaż mogę sobie wyobrazić, że ktoś w ten sposób kombinował, a potem w ostatnim momencie stanął przed Bogiem w prawdziwej skrusze i powiedział: przepraszam, że kombinowałem - wtedy odpuszczenie grzechów jest możliwe" - dodał.

Ks. Strzelczyk zaznaczył, że niektóre osoby przeżywają autentyczny lęk przed przystąpieniem do spowiedzi, na przykład z powodu traum przebytych w przeszłości. "Jeżeli ktoś naprawdę nie jest w stanie pokonać tego lęku, to praktykowanie żalu doskonałego zamiast spowiedzi jest usprawiedliwione" - stwierdził.

Reklama

Duchowny wyjaśnił, że wzbudzenie żalu doskonałego powinno się rozpocząć od zrobienia rachunku sumienia, czyli zastanowienia się, za jakie zło jestem odpowiedzialny i powiedzenia o tym Bogu.

"W kolejnym kroku można powiedzieć Bogu o tym, że żałuje się popełnionego zła i postanawia się nigdy więcej tego nie robić, albo przynajmniej bardzo się starać tego nie robić. Warto połączyć to z duchowym przyjęciem komunii św., oczywiście zakładając, że dana osoba nie ma możliwości przyjęcia komunii fizycznie" - powiedział.

Ks. Strzelczyk zastrzegł, że jeśli ksiądz dotrze na czas do osoby umierającej, jednak ta nie jest w stanie się wyspowiadać, ponieważ nie może mówić, nie ma potrzeby wzbudzania żalu doskonałego. W takiej sytuacji kapłan udziela umierającemu namaszczenia chorych, które również skutkuje odpuszczeniem wszystkich grzechów.(PAP)

2024-04-22 07:43

Ocena: +13 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adwentowe "noce konfesjonałów" coraz popularniejsze

[ TEMATY ]

spowiedź

Artur Stelmasiak

Tradycją stała się już przedświąteczna nocna spowiedź. Choć "noce konfesjonałów" najczęściej organizowane są w Wielkim Poście, w niektórych miejscach odbywają się także w Adwencie. Organizowane są z myślą o tych, którzy w związku z licznymi obowiązkami zawodowymi i domowymi mają trudności, by znaleźć czas na spowiedź w ciągu dnia.

Adwentowa "noc konfesjonałów" odbyła się już m.in. we Wrocławiu w kościele oo. kapucynów i w Katowicach, w kaplicy pw. św. Barbary przy Silesia City Center.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość św. Piotra i Pawła. Nowy sposób bycia braćmi

Niedziela Ogólnopolska 25/2018, str. 18-19

[ TEMATY ]

św. Paweł

św. Piotr

uroczystość

święci

Piotra i Pawła

El Greco, „Święci Piotr i Paweł”(XVI wiek)

Uroczystość św. Piotra i Pawła obchodzina jest 29 czerwca.

Uroczystość św. Piotra i Pawła obchodzina jest 29 czerwca.

Dzisiejsza Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła mówi o tym, że jedność Kościoła zbudowana jest z różnorodności tworzących go ludzi.

Bardzo się różnili. Jeden pochodził z Betsaidy, niewielkiej miejscowości nad jeziorem Genezaret, o której mało kto wówczas słyszał. Drugi urodził się w Tarsie, szeroko wtedy znanej metropolii, zamieszkiwanej przez kilkaset tysięcy ludzi. Jeden był galilejskim rybakiem, drugi starannie wykształconym faryzeuszem i posiadaczem rzymskiego obywatelstwa. Jeden był uczniem i apostołem Jezusa, drugi nie tylko nie należał do grona Dwunastu, ale nawet nie znalazł się w bardzo szeroko rozumianej grupie słuchaczy Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymka Rowerowa Diecezji Bydgoskiej

„Bydgoski Józef rowerem na Jasną Górę”, czyli pielgrzymka z diecezji bydgoskiej, dotarła do celu. Uczestnicy przywożą swoje prośby i dziękczynienie za 20. lat istnienia diecezji bydgoskiej. – Trud jest, ale intencje sprawiają, że staje się on lżejszy - mówili cykliści.

S. Lidia Waligórska i s. Barbara Żłobińska, Urszulanki Serca Jezusa Konającego, w tym roku kolejny raz drogę do Matki Bożej pokonały na rowerach. Choć habit nie jest wcale ułatwieniem podczas pedałowania na dwukołowcu, obie swój trud postanowiły ofiarować w konkretnych intencjach. - W tym roku jechałam w intencjach dzieci, które katechizuję, szczególnie prosząc o wiarę dla nich i o wytrwanie w niej – wyznała s. Lidia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję