Dnia 3 kwietnia, po rocznej walce z chorobą, zmarł ks. kan. dr Stanisław Cierkowski. Miał niespełna 43 lata i niecałe 18 lat kapłaństwa.
Reklama
Uroczystości pogrzebowe ks. Stanisława rozpoczęły się 6 kwietnia Mszą św. pożegnalną sprawowaną w toruńskiej katedrze. Eucharystii przewodniczył ks. inf. Andrzej Wawrzyniak, który zauważył, że wierzymy, iż ks. Stanisław, stojąc na progu domu Ojca, usłyszał słowa: „Pójdź sługo dobry i wierny, wejdź do radości twojego Pana”. Okolicznościowe słowo - wspomnienie o śp. ks. Stanisławie wygłosił proboszcz katedry ks. prał. Marek Rumiński. Zauważył, że dzisiaj ks. Stanisław już zna to wszystko, w co wierzył i czego nauczał. Ukazał pokrótce koleje życia ks. Stanisława i podkreślił, że mimo tylu obowiązków związanych z pracą w kurii z radością służył pomocą duszpasterską w Mrocznie czy na zastępstwach we Włoszech. „Dzisiaj głosi ostatnie kazanie. Ostatni rok to choroba, cierpienie ciche, bez skargi, bo wziął na siebie krzyż” - mówił ks. prał. Rumiński. Po ludzku odejście to nie jest zrozumiałe, ale ks. Stanisław pochodził z Mroczna, z ziemi gospodarzy. Być może decyzję Pana o powołaniu do siebie ks. Stanisława należy pojmować jako „ojcowski, gospodarski gest, bo pełen kłos nie może być wdeptany w ziemię. Pan Bóg nie pozwolił, by owoce jego ludzkiego życia zostały wdeptane w codzienność. Dziś przez Twoją śmierć Bóg pyta, co my robimy ze swoim życiem” - zauważył kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
7 kwietnia miała miejsce eksporta ciała śp. ks. Stanisława do kościoła parafialnego pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mrocznie, gdzie odprawiono Mszę św., której przewodniczył ks. inf. Tadeusz Nowicki.
Msza św. pogrzebowa pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego odbyła się 8 kwietnia w Mrocznie. „Wdzięczni jesteśmy za przykład pięknego życia chrześcijańskiego i kapłańskiego, świadectwo wielkiej pracowitości człowieka o głębokiej kapłańskiej duchowości. Tacy kapłani jak ks. Stanisław są radością Kościoła i właśnie dlatego ze smutkiem ich żegnamy” - mówił Biskup Andrzej na rozpoczęcie Mszy św. pogrzebowej.
Reklama
Homilię wygłosił proboszcz parafii w Mrocznie ks. kan. Kazimierz Kelpin. „Mam to szczęście, że od 33 lat wspólnie szliśmy tą drogą, bo miał 10 lat, kiedy zostałem proboszczem parafii w Mrocznie. Tu jako ministrant przygotowywał się do powołania, tu chętnie wracał już jako kapłan. Żegnamy go z bólem i odprowadzamy na miejsce, które sam sobie wybrał” - mówił ks. kan. Kelpin. Kaznodzieja zauważył, że ks. Stanisław był w pełni poddany woli Bożej, zaś tegoroczne Triduum Paschalne było dla niego dosłownym pójściem za Chrystusem upadającym pod ciężarem krzyża. I tak jak z Jezusem była Matka, tak ks. Stanisławowi w tych trudnych chwilach towarzyszyli mama i brat. „Ta śmierć to znak, który należy dobrze odczytać: Czy moje życie jest takie, że jestem przygotowany na spotkanie z Bogiem? Wielki Tydzień nie kończy się Wielkim Piątkiem, ale Niedzielą Zmartwychwstania. W ojcowskie ramiona pragniemy wrócić. To jest zadanie dla nas, bo ks. Stanisław to zadanie już spełnił” - mówił kaznodzieja.
Na zakończenie ks. Marian Tomasz Kowalski w imieniu kolegów kursowych złożył kondolencje rodzinie zmarłego i zapewnił o modlitwie za ks. Stanisława w postaci sprawowania Mszy św. gregoriańskiej. Następnie kondolencje złożyli przedstawiciele wspólnot parafialnych, Zespołu Szkół w Mrocznie oraz Rady Parafialnej.
W trakcie trwających 3 dni uroczystości pogrzebowych w imieniu rodziców i rodziny Zmarłego głos zabierał jego brat ks. Józef Cierkowski. Bogu dziękował za dar życia i kapłaństwa swojego brata, a bp. Andrzejowi Suskiemu za to, że objął chorego ks. Stanisława ojcowską opieką. Wyrazy wdzięczności skierował również do kapłanów, sióstr zakonnych, kleryków toruńskiego Wyższego Seminarium Duchownego, pracowników Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, lekarzy, studentów zmarłego Brata za pomoc w trudnych chwilach oraz obecność na Mszach św. Zgodnie z życzeniem Zmarłego prosił o modlitwę za ks. Stanisława: „Niech to będzie wyraz naszej wdzięczności Bogu za niego” - mówił ks. Józef Cierkowski.
Uroczystości pogrzebowe zgromadziły rzesze kapłanów, sióstr zakonnych, kleryków WSD w Toruniu, wiernych z rodzinnej parafii, w tym kolegów ze szkolnej ławy rocznika 1985, wiernych parafii pw. św. Antoniego na toruńskich Wrzosach, lekarzy, pracowników UMK w Toruniu, obecnych i byłych studentów ks. Stanisława oraz osoby z innych środowisk, z którymi współpracował Zmarły.
Ks. kan. dr Stanisław Cierkowski spoczął na terenie przy kościele w rodzinnym Mrocznie, w miejscu, które sam sobie wybrał.