Na wstępie Ojciec Święty zaznaczył, że pobożność maryjna jest jednym ze środków uświęcenia w Kościele, za pomocą których Duch Święty prowadzi nas do Jezusa. Jest ona listem napisanym Duchem Boga żywego, który mogą czytać także ludzie prości. Jej „tak” reprezentuje „szczyt wszelkiej postawy religijnej wobec Boga.
Papież wskazał, że Matka Boża jest narzędziem Ducha Świętego w Jego dziele uświęcenia. Proponuje nam tylko dwa słowa, które każdy, nawet najprostszy, może wypowiedzieć przy każdej okazji: „Oto jestem” i „fiat”. Zachęca nas abyśmy również powiedzieli Jemu nasze „tak”, ilekroć stajemy w obliczu posłuszeństwa, które trzeba zrealizować lub próby, jaką należy przezwyciężyć.
Franciszek przypomniał, że misją Kościoła jest głoszenie Ewangelii wszystkim narodom, ale czyni to on dzięki „mocy z wysoka”. Zwrócił uwagę, że w chwili zesłania Ducha Świętego uczniowie byli zgromadzeni wokół „Maryi, Matki Jezusa” (Dz 1, 14). „Między Nią a Duchem Świętym istnieje wyjątkowa i wiecznie niezniszczalna więź, jaką jest sama osoba Chrystusa” - podkreślił papież.
Na zakończenie Ojciec Święty zaznaczył, że Maryja jest oblubienicą, ale jeszcze wcześniej jest uczennicą Ducha Świętego. „Uczmy się od Niej uległości wobec natchnień Ducha, zwłaszcza gdy sugeruje On, abyśmy «poszli z pośpiechem» i wyruszyli z pomocą komuś w potrzebie, jak to uczyniła zaraz po tym, gdy odszedł od niej anioł (por. Łk 1, 39)” - zachęcił papież na zakończenie swej katechezy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu