W pierwszą sobotę października odbyła się doroczna pielgrzymka rodziców i dziadków kapłanów i osób życia konsekrowanego Kościoła sosnowieckiego. Miejscem spotkania stała się bazylika katedralna pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu. Rodzinna wspólnota zawiązała się o godz. 10 uroczystą Eucharystią, której przewodniczył i słowo Boże wygłosił Pasterz naszej diecezji, bp Grzegorz Kaszak.
Kaznodzieja, z racji na dzień, w którym przypadało wspomnienie św. Franciszka z Asyżu, przypomniał jego drogę do świętości, gdy po hulaszczym życiu usłyszał głos Boga i przywdział zakonny habit. Ksiądz Biskup mówił także o autentyzmie powołania; zaznaczał, że czyny i działania powinny iść w parze z tym, co mówimy, co nauczamy. I tak jest z osobami duchownymi, kapłanami, zakonnicami i zakonnikami. Aby głosić Chrystusa muszą być autentyczni podkreślił bp Grzegorz Kaszak. Wyraził też wdzięczność wszystkim obecnym rodzicom i dziadkom za to, że w swoich domach i rodzinach stworzyli klimat i atmosferę, która zrodziła powołanie do służby Bogu i ludziom. Niech Bóg za wszelkie wasze poświęcenia i wyrzeczenia hojnie wam wynagradza! mówił Pasterz Kościoła sosnowieckiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wiecie jaki jest ten świat, ile niesie niebezpieczeństw. Nie zawsze jest przychylny, zwłaszcza dla tych, którzy głoszą Ewangelię i mówią o Jezusie. Dzięki modlitewnemu wsparciu św. Franciszek mógł dokonać tak wielu dzieł dokonał rzeczywistej naprawy Kościoła powiedział m.in. Kaznodzieja.
Msza św. zakończyła się modlitwą różańcową w intencji zmarłych rodziców i dziadków kapłanów i osób życia konsekrowanego Kościoła sosnowieckiego, a następnie Ksiądz Biskup pobłogosławił zgromadzonych Najświętszym Sakramentem na sposób lurdzki.
Pielgrzymka rodziców kapłanów przypadła na kilka dni przed 6. rocznicą śmierci pierwszego Pasterza naszej diecezji, bp. Adama Śmigielskiego SDB, który zapoczątkował tradycję tych spotkań zaraz u progu istnienia młodej diecezji sosnowieckiej. On też wyświęcił wielu kleryków na kapłanów. Nie sposób było więc zakończyć pierwszą część pielgrzymowania w innym miejscu, jak tylko przy grobie bp. Adama Śmigielskiego. Potem pielgrzymi udali się na agapę do domu katolickiego, gdzie przy cieście i kawie był czas na serdeczne rozmowy w rodzinnej wspólnocie.