Eucharystii przewodniczył bp Tadeusz Pikus w koncelebrze ks. Roberta Nowaszewskiego i ks. Tomasza Szmurło. XX wiek to wiek tragedii ludzkości zarówno dla Europy, jak i całego świata. To czas, w którym przegrał człowiek mówił bp Tadeusz. Nienawiść i pogarda ogarnęły ludzkość. Na zachodzie pojawił się system, w którym bez osądów wydawano wyroki na eksterminacje całych narodów, tylko dlatego że należały do innej rasy. Przyjęto klucz biologiczny, według którego inna albo gorsza rasa nie miały prawa istnieć. Podobnie było również na wschodzie. Tam wydawano wyrok według klucza socjologicznego, który zakładał, że prawa do życia nie mieli ludzie należący do pewnych klas społecznych. I tak się stało także tutaj, w Rogowie. Dokonywano mordów i eksterminacji. Nie oskarżano ani nie sądzono, po prostu złapano i wywieziono.
Reklama
Ksiądz Biskup, nawiązując do słów św. Jana Pawła II, mówił, że w wieku XX pogardzono człowiekiem, ponieważ gardzono też Bogiem. A tam, gdzie się pogardzi Bogiem, nie ma życia zapewniał. Być może w wielu sercach pojawi się dzisiaj smutek, a być może nawet wola zemsty. Ale świat się nie zmienia. Wojna w wielu krajach nadal trwa. Wszystko przez to, że człowiekiem rządzi potworna nienawiść… Rządza panowania, władania i narzucania ideologii. Często lubimy zakochać się w jakiejś misji, w jakiejś idei kosztem człowieka (…). Jednak chrześcijanin nie może żyć nienawiścią. Każdemu z nas potrzebna jest pomoc Boża. Pomoc Jezusa Chrystusa, który nie uległ nienawiści i oddał swoje życie na krzyżu za przyjaciół i za nieprzyjaciół. Należy pamiętać, że nienawiścią nienawiści się nie zwycięży.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mimo że spośród 88 złapanych i wywiezionych do Treblinki mieszkańców Rogowa obóz pracy przeżyła większość z nich, to jednak wspomnieniami mogą podzielić się nieliczni. Dlatego też niedzielna uroczystość dla wielu, szczególnie młodych, stała się niepowtarzalną okazją do spotkania z osobami, które walczyły w obronie stolicy naszego kraju, a potem w nieludzkich warunkach starały się robić wszystko, aby przeżyć. Przeżyć i dożyć czasów wolności. Jan Zawadzki i Zygmunt Chłopek do obozu pracy trafili jako 16-latkowie. Obaj, choć niezwykle wzruszeni, to jednocześnie dumni z tego, że udało im się doczekać momentu odsłonięcia tablicy w Rogowie. Myśl, że nie tylko my pamiętamy, jest budująca i daje nadzieję, że te tragiczne dla Polaków czasy nie zostaną zapomniane mówił Zygmunt Chłopek. Zanim nadszedł 1943 r., to w 1939 r. walczyłem w obronie Warszawy. Byłem dzieckiem, które chciało przeżyć i mogło liczyć tylko na siebie. Ciężko jest wracać myślami do tamtych dni. Wspomnieniom zawsze towarzyszą łzy mówił.
Uroczystości, w których udział wzięły władze powiatu sokołowskiego i gminy Repki, zakończyły prelekcje historyczne poświęcone m.in. historii gminy, dziejom diecezji drohiczyńskiej, historii wsi i parafii w Rogowie oraz Karnego Obozu Pracy w Treblince. Wśród prelegentów byli ks. Zenon Czumaj, Bogusław Niemirka, Jacek Odziemczyk i Edward Kopówka.