W dniu 28 października w auli św. Jana Pawła II na terenie sanktuarium Bożego Miłosierdzia po raz pierwszy usłyszymy hymn Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016. Jego autorem jest Jakub Blycharz z wykształcenia prawnik, z zamiłowania muzyk. Wraz z żoną i córką angażuje się w życie krakowskiej wspólnoty „Głos na Pustyni”.
Biorący udział w nagraniu hymnu gitarzysta, a zarazem lider tej wspólnoty, Karol Sobczyk, nie kryje radości: Pamiętam, jak Kuba pierwszy raz powiedział mi o tym, że czuje Bożą zachętę, by pisać ten hymn. Gdy się modlił, otworzył słowa z Księgi Powtórzonego Prawa: „Zapiszcie sobie ten oto hymn” (Pwt 31, 19). W połowie maja, podczas cotygodniowego spotkania naszej wspólnoty (uczestniczyło w nim blisko 100 osób) Kuba prosił nas o modlitwę, by to, co usłyszał jako obietnicę „stało się ciałem”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zaangażowanych w dzieło było wielu, z „Głosu”, ale także ze Wspólnoty Uwielbienia i Ewangelizacji „Janki” oraz innych środowisk szeroko związanych z dominikanami. Ćwiczyli w kilku miejscach: w siedzibie swojej wspólnoty, w kościele dominikanów, w salce perkusisty. Osoby, które pracowały nad nagraniem, często odsłuchiwały ten utwór na swoich telefonach i komputerach, żeby się nim...modlić.
Reklama
Czuło się wyraźnie, że jest w nim coś szczególnego... Ale przychodziły również momenty zwątpienia wspomina Karol Sobczyk. Kiedy jednak dowiedzieliśmy się, że to „ten” hymn, byliśmy pod wrażeniem Bożej wierności! Ta pieśń mnie ogromnie porusza! Mówi o tym, że Bóg jest miłosierny, nie patrzy na nasz grzech, kocha nas miłością ponad wszystko. Prawda o tym jest bardzo potrzebna każdemu, bez względu na miejsce, w którym się znajduje dodaje lider wspólnoty.
Dla osób związanych ze wspólnotą to wydarzenie jest także symboliczne. Już sama nazwa „Głos na Pustyni” zawiera w sobie chęć bycia czymś, co się słyszy. Wierzymy, że to nasza misja: być głosem, który przekazuje słowo Boga. Ta mała wspólnota, która powstała 3 i pół roku temu, w swym wielkim pragnieniu chce podejmować działania na rzecz odnowy Kościoła, ale też wnoszenia do niego bardzo autentycznej, prawdziwej Bożej miłości.
Nowa, mała, a jednak uprzywilejowana przez Boga. Bo właśnie ten hymn będzie śpiewał cały świat!