Odpust rozpoczął się w piątek 17 października Mszą św., którą w intencji chorych odprawił rektor krakowskiego WSD ks. Krzysztof Gryz. W sobotę do sanktuarium przybyła młodzież z Grup Apostolskich RAM (Ruchu Apostolstwa Młodzieży). Jak poinformował (na stronie www.sanktuariumjp2.pl) ks. Paweł Kummer, Mszy św., koncelebrowanej przez kilkudziesięciu prezbiterów, przewodniczył bp Damian Muskus OFM. Podczas Eucharystii zostali pobłogosławieni nowi animatorzy i moderatorzy świeccy oraz poświęcono sztandar RAM.
Rodziny w sanktuarium
W słoneczną niedzielę 19 października do sanktuarium zmierzali nie tylko krakowianie. Wśród pielgrzymów szczególnie wyróżniały się rodziny, często nawet trzypokoleniowe. Dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym oblegały ołtarz w Kościele Relikwii podczas Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem ks. Łukasza Piórkowskiego. Po Mszy św. maluchy z krakowskiego Samorządowego Przedszkola nr 10 im. Jana Pawła II śpiewały m.in: „Naszym patronem jest Jan Paweł II. On całe swe życie poświęcił dla ludzi. Jan Paweł II największy z Polaków! On rozsławił w świecie Polskę oraz Kraków”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Również uroczysta Msza św. odpustowa sprawowana przez: bp. Tadeusza Pieronka, ks. Jana Kabzińskiego kustosza sanktuarium, oraz ks. Mariusza Gorazda, zgromadziła w kościele górnym wielu wiernych. W homilii bp Tadeusz Pieronek zwrócił uwagę na rolę, jaką w życiu społeczeństwa pełni rodzina. Widzimy na co dzień, że małżeństwo, zwłaszcza chrześcijańskie, jako trwała i nierozerwalna wspólnota mężczyzny i kobiety, jest zagrożona we współczesnym, zlaicyzowanym świecie, który najchętniej zlikwidowałby wszelkie trwałe związki między ludźmi i zezwolił na to, by łączyli się kiedy chcą, z kim chcą i na jak długo chcą, bo w ten sposób staliby się rzekomo wolni mówił Hierarcha i przekonywał Bóg wyposażył człowieka w takie siły witalne, dzięki którym może się on realizować w rodzinie, osiągać w niej ten poziom człowieczeństwa, jaki daje radość życia i satysfakcję z ludzkiej użyteczności. Kończąc homilię podkreślił, że „mamy w św. Janie Pawle II, patronie rodziny, potężnego orędownika, który będzie się za nas skutecznie wstawiał w niebie, wypraszając u Boga łaski potrzebne do wytrwania w ofiarnej miłości, w poszanowaniu każdego poczętego życia, w wychowania w wierze i szacunku dla każdego człowieka oraz w dążeniu do świętości”.
Orędownik u Boga
Uroczystości odpustowe zakończyły się w środę, w liturgiczne wspomnienie św. Jana Pawła II. W tym dniu o 17. Eucharystię dziękczynną za dar kanonizacji sprawował metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. W niedzielnych Mszach św. w ramach tegorocznego odpustu uczestniczyło kilka tysięcy wiernych, ale chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że pielgrzymi cały czas licznie przybywają do sanktuarium powiedział „Niedzieli” ks. Jan Kabziński. Wikariusz biskupi podkreśla, że od chwili kanonizacji polskiego Papieża znacznie wzrosła liczba pątników. Myślę, że oni przybywają nie tylko po to, aby zobaczyć architekturę tego miejsca, ale przede wszystkim, żeby spotkać się z Panem Bogiem poprzez Jana Pawła II. W sanktuarium zostawiają tysiące modlitw, co świadczy o tym, że Jan Paweł II jest nam potrzebny jako święty, jako orędownik u Boga zauważa ks. Kabziński.
W dzień zakończenia odpustu, o godz. 14.30 w sanktuarium rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu w ołtarzu „Donum Caritas et Pax”, przeznaczonym do afrykańskiego Centrum Modlitwy o pokój w Yamoussoukro na Wybrzeżu Kości Słoniowej. W chwili obecnej sytuacja międzynarodowa, nie tylko w sąsiadującej z Polską Ukrainie, jest bardzo niebezpieczna mówi ks. Jan Kabziński. Kustosz sanktuarium przekonuje, że „każdy może przyczynić się do zapanowania pokoju na świecie, pod warunkiem, że zbuduje go w swoim sercu”. Kapłan zachęca do udziału w adoracji, która potrwa do 11 listopada br. Podkreśla, iż spotkanie z Chrystusem Eucharystycznym może wiele zmienić najpierw w człowieku, a potem w całych narodach.