Reklama

Wielkie nadzieje

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rocznica chrztu Polski i Światowe Dni Młodzieży, które czekają nas w nowym roku, to wydarzenia, od których w dużej mierze zależy przyszłość Kościoła w Polsce. Szczególnie od ŚDM. To, że Polska należy do krajów o najwyższym stopniu uczestnictwa w praktykach religijnych, nie oznacza, że jest świetnie, bo badania dotyczące religijności młodego pokolenia – 20, 25-latków – pokazują nie najlepsze tendencje. Owszem, jeszcze jest to pokolenie praktykujące, ale już w mniejszym stopniu niż jego rodzice; młodzi mają wielki problem z podejmowaniem decyzji życiowych, np. o małżeństwie, mniej jest powołań kapłańskich itp. Potrzebne jest jakieś wydarzenie, impuls, głębsza inspiracja, zbiorowe przeżycie, żeby to pokolenie znów zachwyciło się wiarą i Kościołem; takie, jakim w moim pokoleniu były pielgrzymki Jana Pawła II i Solidarność. Mam nadzieję, że właśnie Światowe Dni Młodzieży będą takim momentem, czasem wyjątkowych łask, budowania wspólnoty młodych ludzi w Kościele. To może być przełom. Jeżeli takiego doświadczenia nie będzie, czeka nas pewnie równia pochyła. Z każdym nowym pokoleniem Kościół będzie coraz bardziej elitarny, będzie się zawężać do tych, którzy świadomie wybrali wiarę na drodze poszukiwań, ale nie na drodze zbiorowych, ważnych przeżyć.

Obchody 1050-lecia chrztu Polski są adresowane do całego społeczeństwa, szczególnie do nieco starszego pokolenia. Poza odnowieniem świadomości chrztu, pogłębieniem naszej wiary oczekiwałbym po nich czegoś więcej. Żeby nasi pasterze przyjrzeli się biblijnemu sensowi jubileuszu i sposobowi, w jaki Jan Paweł II ten wielki jubileusz chrześcijaństwa obchodził. Sensem biblijnego jubileuszu jest darowanie długów i przebaczenie win ludziom, z którymi jest nam nie po drodze, których obwiniamy o różne rzeczy, co stanowi wielką szansę na pojednanie. Taki proces jest dziś w Polsce bardzo potrzebny, bo sytuacja jest coraz bardziej dramatyczna. Głębia podziałów w społeczeństwie jest coraz większa, a przechodzą one też na ludzi wierzących, zagrażają jedności wspólnoty Kościoła. Jest okazja do pojednania. Czy tak się stanie? Oby.

Wszystko komponuje się z Rokiem Świętym Miłosierdzia, który ma szeroki charakter, obejmuje cały świat, cały Kościół i – jak uważam – jest jedyną szansą dla współczesnego świata. Sytuacja i Europy, i świata jest taka, jak u progu wybuchu wielkiej wojny. Historycy wskazują, że takie skomplikowanie w tylu punktach na ogół rodziło jakieś klęski, katastrofy i wojny. Papież Franciszek mówi już o trzeciej wojnie światowej, która toczy się w kawałkach. I nie widać innej racjonalnej – świadomie wypowiadam to słowo – nadziei niż Boże Miłosierdzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-12-23 09:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pochowano 307 dzieci martwo urodzonych

2024-12-17 20:05

[ TEMATY ]

Kraków

pochówek

dzieci martwo urodzone

Adobe Stock

W krakowskich Podgórkach Tynieckich odbył się pogrzeb dzieci martwo urodzonych. Ceremonia, podczas której pożegnano trzysta siedmioro dzieci, odbyła się we wtorek 17 grudnia.

W homilii ks. dr Janusz Kościelniak, diecezjalny duszpasterz rodzin dzieci utraconych, przypomniał o chrześcijańskiej cnocie nadziei. - Czym ona jest, skoro mówimy o niej także w trakcie pogrzebu? Na pewno nie jest przekonaniem, że wszystko się dobrze skończy tutaj, na ziemi. Jest raczej pewnością, że coś ma głębszy sens - mówił kapłan.
CZYTAJ DALEJ

On sam jest Słowem Ojca, Mądrością, która przychodzi na świat

2024-12-16 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Czy Jezus był Żydem? Przekonałem się niedawno, czytając pewną książkę, że można powątpiewać, czy należał On do narodu Izraela, choćby z tego powodu, że pochodził z Galilei, nazywanej też w Piśmie św. Galileą pogan. A co mówi nam na ten temat Ewangelia?

Rodowód Jezusa wydaje się jej nudną częścią, ale ma kolosalne znaczenie. Zbawiciel świata nie spada z nieba w dowolnym czasie i miejscu, ale wchodzi w historię ludu wybranego przez Boga oraz prowadzonego i przygotowywanego na przyjście Mesjasza. Historia, w którą wchodzi wcielony Syn Boży, ma tak piękne, jak i niechlubne karty, te naznaczone odwagą i wiarą, a także zbrukane grzechem i przewrotnością. Jezus przychodzi, aby całe zło świata, przeszłe i przyszłe, wziąć na siebie i spalić w ofierze krzyża, a także aby udoskonalić i uświęcić wszystko, co dobre i szlachetne w człowieku.
CZYTAJ DALEJ

Pochowano 307 dzieci martwo urodzonych

2024-12-17 20:05

[ TEMATY ]

Kraków

pochówek

dzieci martwo urodzone

Adobe Stock

W krakowskich Podgórkach Tynieckich odbył się pogrzeb dzieci martwo urodzonych. Ceremonia, podczas której pożegnano trzysta siedmioro dzieci, odbyła się we wtorek 17 grudnia.

W homilii ks. dr Janusz Kościelniak, diecezjalny duszpasterz rodzin dzieci utraconych, przypomniał o chrześcijańskiej cnocie nadziei. - Czym ona jest, skoro mówimy o niej także w trakcie pogrzebu? Na pewno nie jest przekonaniem, że wszystko się dobrze skończy tutaj, na ziemi. Jest raczej pewnością, że coś ma głębszy sens - mówił kapłan.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję