Reklama

Sztuka

Niedoceniane wybitne Polki

Niedziela Ogólnopolska 10/2016, str. 40-41

[ TEMATY ]

sztuka

Wikipedia

Izabela Jagiellonka (malarstwo Lucasa Cranacha Młodszego)

Izabela Jagiellonka (malarstwo Lucasa Cranacha Młodszego)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy myślimy o słynnych Polkach, natychmiast przywołujemy przede wszystkim postacie: Marii Skłodowskiej-Curie, Heleny Modrzejewskiej, Elizy Orzeszkowej czy Marii Konopnickiej. W ich cieniu pozostają dziesiątki innych Polek, wielokrotnie mniej popularyzowanych i wielokrotnie mniej znanych. Przypomnijmy tu choć kilka z nich.

Świętosława – najsłynniejsza Polka wieków średnich

Reklama

Już w początkach państwowości polskiej pojawia się typ niezwykle prężnej, mądrej i władczej Polki, która na trwałe zapisuje się na kartach europejskiej historii. To Świętosława (Sygryda), córka Mieszka I i Dąbrówki, siostra Bolesława Chrobrego. Prof. Andrzej Nowak w swym monumentalnym dziele „Dzieje Polski” (Kraków 2014, s.170) nazywa Świętosławę „tajemniczą i wspaniałą jednocześnie”. Przez stulecia niemal niewspominana w Polsce, mocno zasłynęła głównie za granicami swej ojczyzny. Była królową trzech krajów skandynawskich i matką trzech skandynawskich królów. Jeden z nich – Kanut Wielki stał się również pierwszym władcą zjednoczonej Anglii. Mniej więcej pomiędzy 980 a 984 r. została wydana przez Mieszka I za króla Szwecji Eryka Zwycięskiego. Jej kolejny mąż – król Swen Widłobrody, którego traktowała ze zobojętnieniem, po 1006 r. zdecydował się wygnać ją z Danii. W rezultacie Świętosława pojechała do swego syna – króla Szwecji Olafa, a później wreszcie schroniła się w Polsce u swego brata – Bolesława Chrobrego. Odnotowano, że to właśnie z inicjatywy Świętosławy Bolesław Chrobry wysłał do Szwecji misję chrystianizacyjną Brunona z Kwerfurtu, która ochrzciła Olafa i jego najbliższą drużynę. Tak więc córka Mieszka I Świętosława odegrała pionierską rolę w chrystianizacji Szwecji. W latach 1015-16 jej młodszy syn Kanut Wielki, po dokonanym przez siebie podboju Anglii, zjednoczył ten kraj, stworzył w nim podstawy administracji i pozyskał sympatię miejscowej ludności. Świętosława została zaproszona na dwór syna w Anglii. Decydując się na pozostanie na jego dworze, mogła odczuwać wielką satysfakcję z tego, że jej syn wyrósł na jednego z najwybitniejszych władców europejskich tamtych czasów. W jednym z opracowań komentowano, że Mieszko I, historyczny władca Polski, stał się dziadem pierwszego nowoczesnego suwerena Anglii. Kanut Wielki był również królem Danii, Norwegii i Szwecji i w każdym z tych krajów jest uważany za jednego z najbardziej zasłużonych władców z początków ich państwowości. Pisarz historyczny Zbigniew Święch wspominał, że w każdym z krajów, którymi rządził Kanut Wielki, bardzo chwalono to, że otrzymał wspaniałe wychowanie matki Świętosławy. W historii zachowała się pamięć o niej jako o władczyni ogromnie energicznej, dumnej (stąd przydomek – Storråda) i pełnej temperamentu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Izabela Jagiellonka – pierwsza władczyni Siedmiogrodu

Jakże niesłusznie dziś niemal zupełnie zapomniana pozostaje postać polskiej władczyni Siedmiogrodu Izabeli Jagiellonki, córki króla Zygmunta Starego i królowej Bony. Izabela, żona walczącego przeciw Habsburgom „narodowego” króla Węgier – Jana Zápolyi, w kilka lat po jego śmierci musiała schronić się w Polsce. W 1556 r. ponownie przybyła jednak do Siedmiogrodu na wezwanie tamtejszego sejmu. I właśnie ona stała się pierwszą władczynią niezależnego Siedmiogrodu, stworzyła od podstaw jego organizację państwową. Zasłynęła ze stanowczego wspierania tolerancji religijnej i z gruntownego wykształcenia; biegle mówiła czterema językami. Węgierski historyk Endre Veress określił ją jako najbardziej wykształconą królową w całych dziejach Węgier. Popierała pisarzy i rozwój drukarstwa, a jej dwór stał się wielkim centrum humanistycznej kultury. Do jej postaci chętnie nawiązywali ówcześni twórcy polscy, od Janickiego po Reja. Ten ostatni napisał o niej żartobliwie w „Zwierzyńcu”:

„Izabella z narodu zacnego polskiego,
Dzyewka onego króla, Zygmunta sławnego,
Potym była została węgierską królową,
A wiele światem trzęsła w młodości swą głową.
Króle, zacni książęta, a snadź y pogani,
Mieli z nią pracey dosyć, dziwna była pani”.

Elżbieta Sieniawska – wojewodzina bełska,
największa sojuszniczka księcia Franciszka II Rakoczego

Reklama

Mało kto dzisiaj wie, że największe węgierskie powstanie narodowe w latach 1703-11 pod dowództwem księcia Franciszka II Rakoczego nie miałoby szans tak długo trwać, gdyby nie wielostronna pomoc Polki – Elżbiety Sieniawskiej z d. Lubomirskiej. Jako żona wojewody bełskiego, późniejszego hetmana koronnego Adama Sieniawskiego, wywierała na niego wpływ przemożny. Była niewątpliwie jedną z najbarwniejszych postaci kobiecych nie tylko w polskiej, ale i w europejskiej historii. Nieprzypadkowo właśnie do Sieniawskiej zwrócił się poseł Ludwika XIV z prośbą o pomoc dla księcia Franciszka Rakoczego, ściganego przez austriackich siepaczy (ksiażę uciekł z celi śmierci w austriackim więzieniu na krótko przed grożącą mu egzekucją). Począwszy od pierwszego spotkania w noc Bożego Narodzenia 1701 r. w Warszawie, między Rakoczym i Sieniawską nawiązała się długoletnia współpraca polityczna. Sieniawska przez dwa lata udzielała w swych włościach schronienia księciu Rakoczemu i jego zwolennikom. Po rozpoczęciu walk powstańczych faktycznie kierowała pomocą dla węgierskiego powstania, udzielając mu wielokrotnie wsparcia finansowego i militarnego, werbując setki oficerów i żołnierzy, pośrednicząc w dyplomatycznej korespondencji powstańców z Francją. Dzięki pomocy Sieniawskiej słabo uzbrojone wojska Rakoczego zostały w 1703 r. wzmocnione przez doskonale uzbrojony i wyszkolony 600-osobowy oddział polski. Ukraiński historyk Stepan Tomasziwskyj, skądinąd niezbyt przychylnie nastawiony do Sieniawskiej, przyznawał: „A jednak bez jej pomocy nie można było sobie wyobrazić możliwości przygotowania ruchu niepodległościowego, a nawet w pewnej mierze i jego podtrzymania. I za to właśnie odczuwał Rakoczy szczerą i głęboką wdzięczność” (podkr. – J.R.N.).

Pomoc bardzo wpływowej Polki w przygotowaniu i podtrzymaniu powstania Rakoczego miała wielkie znaczenie dla Węgier. W czasie tego najdłuższego powstania narodowego Węgry zbudowały nowy system administracji, oparty na nowoczesnych podstawach swej gospodarki. Pomimo ostatecznej klęski w 1711 r. (książę Rakoczy znów schronił się w Polsce, we włościach Sieniawskiej) powstanie znacząco umocniło węgierskiego ducha narodowego.

Olga Boznańska – jedna z największych malarek europejskich

Olga Boznańska (1865 – 1940) to jedna z najznakomitszych malarek europejskich, a zarazem najwybitniejsza polska malarka, przedstawicielka postimpresjonizmu. Była bardzo wybitną portrecistką, niezwykle wnikliwie odtwarzającą psychikę portretowanych osób. Jej arcydzieła sztuki portretowej cechowały się migotliwością barw, nerwowym uderzeniem pędzla, napięciem emocjonalnym. Pisano o dominującej w jej dziełach specyficznej mglistości i tajemniczości obrazów, opartych na grze tonów i półtonów. Największy rozgłos międzynarodowy przyniósł jej okres twórczości w Paryżu, począwszy od 1898 r. aż do śmierci. W 1900 r. otrzymała złoty medal na wystawie w New Gallery w Londynie. Zdarzało się, że na niektórych wystawach międzynarodowych wygrywała w konkurencji z tak wielkimi malarzami, jak Auguste Renoir czy Claude Monet. W 1906 r. jako jedyna kobieta została przyjęta w poczet członków paryskiego Société Nationale des Beaux Arts. W 1912 r. została odznaczona francuską Legią Honorową. Utrzymywała żywe kontakty z Polską, zwłaszcza z rodzinnym Krakowem. W 1938 r. została odznaczona orderem Polonia Restituta.

Stała się jedną z najsłynniejszych malarek portrecistek w skali międzynarodowej. We francuskiej prasie roiło się od zachwytów nad „niepowtarzalnymi” portretami Boznańskiej. Paryski krytyk Max Goth pisał o niej w 1913 r.: „Stworzone przez nią lekko rozmigotane wizerunki są uduchowione. Bije w nich to samo serce, co w pełnych skupienia modelach Carrière’a, co w żywej tkance postaci Renoira”. (Cyt. za: J. Sosnowska, „Malować pięknie, czynić dobrze. 150-lecie urodzin Olgi Boznańskiej”, „WPIS” z 24 stycznia 2015 r.). Tworzyła do ostatnich lat życia. Jeszcze na 3 lata przed śmiercią, w 1937 r., w wieku 72 lat, zdobyła Grand Prix na Wystawie Światowej w Paryżu.

2016-03-02 08:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Artyści nie zostali sami!

Niedziela Ogólnopolska 21/2020, str. 26-27

[ TEMATY ]

sztuka

kultura

Artur Stelmasiak

Prof. Rafał Wiśniewski twierdzi, że na kulturę chrześcijańską zawsze jest zapotrzebowanie, zwłaszcza teraz, w okresie zwiększonej autorefleksjij

Prof. Rafał Wiśniewski twierdzi, że na kulturę chrześcijańską zawsze jest zapotrzebowanie,
zwłaszcza teraz, w okresie zwiększonej autorefleksjij

– Program pomocowy „Kultura w sieci” został przygotowany i wdrożony w ekspresowym tempie. A my, zespół Narodowego Centrum Kultury (NCK), musieliśmy pracować na trzy zmiany, także w dni wolne od pracy, by rozpatrzyć rekordową w historii programów Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego liczbę wniosków – mówi prof. Rafał Wiśniewski, dyrektor NCK.

Artur Stelmasiak: Na wstępie pytanie do naukowca i profesora socjologii. Co się dzieje w naszym społeczeństwie w czasie pandemii?
CZYTAJ DALEJ

Ukręcanie CPK

2024-11-27 08:39

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Premier Tusk o pieniądzach na CPK: Podjąłem decyzję”, „Nieoczekiwany ruch Tuska. Wielkie pieniądze na CPK”, „CPK żyje”. Premier ogłasza miliardy złotych dofinansowania”. Te nagłówki w mediach, które pojawiły się po wczorajszej deklaracji premiera mówią wszystko na temat narracji, jaką rząd chce narzucić z okazji głosowania nad wnioskiem Platformy Obywatelskiej o odrzuceniu obywatelskiego projektu ustawy #TAKdlaCPK w pierwszym czytaniu. Rzucone ochłapy w postaci 3,5 miliarda złotych na projekt CPK, podczas gdy poprzedni rząd zaplanował 9,5 mld. To są twarde liczby, które mówią same za siebie.

Nie trzeba cytować szefa rządu, który jako lider opozycji przez kilka lat atakował CPK, bo wszyscy pamiętamy jak dzielnie walczył z „megalomanią pisowską”. Już samo to określenie najlepiej określa problem, jaki toczy naszą debatę publiczną od dekad, czyli kompleks niższości, który zakłada, że Polska ma pewną poprzeczkę, ponad którą nie tylko nie podskoczy, ale nawet nie ma co próbować.
CZYTAJ DALEJ

Poświęcenie figury św. o. Pio

2024-11-27 11:35

Biuro Prasowe AK

    - Chrystus jest nad wszystkim, jest Alfą i Omegą. Jest Tym, do którego należą dzieje świata i ludzkości. Wciąż pojawiają się nowe pokolenia ludzi, którzy z Chrystusem wiążą swój los. Którzy w Nim pokładają swoją nadzieję na życie wieczne, w swoim postępowaniu głoszą prawdę Ewangelii – mówił abp Marek Jędraszewski w parafii Matki Bożej Bolesnej w Podczerwonem w dniu poświęcenia figury św. o. Pio.

W sobotę 23 listopada abp Marek Jędraszewski przewodniczył Mszy św., przed którą poświęcił figurę św. o. Pio. Metropolitę przywitali przedstawiciele parafian. – Prosimy o słowo pouczenia i błogosławieństwo. Maryja, Matka Kapłanów, św. o. Pio, Jej wierny Syn i nasza modlitwa, niech pomogą ci dobrze pełnić urząd apostolski dla Kościoła krakowskiego. Dziękujemy też za wielką sympatię, jaką darzysz wiernych Podhala – powiedział ich przedstawiciel.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję