Ksiądz dr Stanisław Adamiak to kapłan diecezji toruńskiej. Jest pracownikiem Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego; wykładał na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie i Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Wicepostulator procesu beatyfikacyjnego ks. Franciszka Blachnickiego, z Ruchem Światło-Życie związany od trzeciego roku życia, kiedy to rodzice zabrali go na jego pierwszą oazę. W latach 2007-14 wygłaszał konferencje podczas rekolekcji oazowych II stopnia. Na kanwie tych doświadczeń powstała książka, której lekturę można rozłożyć na kilka dni i odbyć rekolekcje domowe z Księgą Wyjścia.
Ku wolności
Książka „Zawsze jest Wyjście” podzielona jest na piętnaście niewielkich rozdziałów. Ich tytuły to m.in. „Niewola”, „Bóg zbawia”, „Plagi”, „Obłok”, „Zwycięstwo”, „Manna”, „Pustynia”. Każde rozważanie autor rozpoczyna od zacytowania fragmentu Starego Testamentu, czasem również Nowego Testamentu i nawiązuje do biblijnych wydarzeń, które sugeruje tytuł danego rozdziału. Następnie, posiłkując się wieloma cytatami i porównaniami do postaci literackich, przekłada historię narodu wybranego na koleje losu współczesnego człowieka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pomoc Boga
Reklama
Izraelici trwali w niewoli egipskiej. Dzisiaj człowiek często staje się niewolnikiem uzależnień od coraz to bardziej różnych rzeczy. Poczucie zniewolenia może dawać bieda, brak perspektyw, choroba czy trudna sytuacja rodzinna. Z pomocą, zbawieniem, uciśnionym Izraelitom przychodzi Bóg. Tę kwestię autor obrazuje m.in. twórczością Tolkiena, a dokładnie jego „Władcą pierścieni”, w którym „postać Froda jest pod wieloma względami (nie wszystkimi!) typem Chrystusa. Powolne wspinanie się zgiętego pod ciężarem pierścienia hobbita na Górę Przeznaczenia jakoś przypomina drogę naszego Pana na wzgórze Golgoty”.
Starotestamentalne plagi dzisiaj są nieszczęściami, które spotykają współczesnego człowieka, a które mogą stać się szansą na naprawienie czegoś, nawrócenie. Pytanie tylko, czy będziemy w stanie wytrwać w postanowieniu poprawy. Autor podkreśla, że te dywagacje nie w pełni odpowiedzą na „pytania o obecność Boga w Auschwitz i Gułagu”. Niemniej Bóg to nasz przyjaciel, taki prawdziwy, taki, który „nie mówi nam tego, co chcemy usłyszeć, ale to, co powinniśmy usłyszeć, nawet jeśli to na początku zaboli, jak ostrze chirurga nacinającego ranę”. I jak na przyjaciela przystało, On jest blisko. W Biblii znakiem obecności Boga jest obłok czy powiew wiatru. Dzisiaj znaki obecności Boga odczytujemy np. w przyrodzie. Najpełniej jednak obecny jest Bóg przez Ciało swego Syna ukryte w Chlebie Eucharystycznym.
W drodze
Dla Izraelitów Bóg rozstąpił otchłań morza, a dla nas zstępuje w otchłań naszych grzechów, by tam zwyciężyć z naszymi słabościami i błędami oraz obdarzyć nas przebaczeniem. Trwanie na drodze Boga nie jest proste, więc Izraelici dostawali mannę jako pokarm wzmacniający ich siły – tak, jak my dzisiaj dostajemy Komunię św. jako „pokarm na bój, na drogę. Drogę, która wiedzie do nieba”. I jeśli uwierzymy Bogu, to otrzymamy Jego Ducha, a wtedy „nie musimy się już «przejmować» Dekalogiem. Nie dlatego, że przestaje on obowiązywać, ale dlatego, że staje się czymś tak oczywistym, że właściwie «nie ma o czym mówić»”. To jak jazda na rowerze – jeśli już umiemy jeździć, to po prostu jeździmy i nie pamiętamy, że z trudem ta nauka przychodziła. „Najłatwiej się jednak przewrócić, hamując, gdy przestaniemy się posuwać do przodu” – pisze ks. Adamiak.
Pustynia i Kościół
A pustynia? Dla współczesnych może nią stać się świat pełen zagrożeń. „Dlatego tak ważne jest, by uświadomić sobie, że potrzebujemy wspólnoty ludzi wierzących tak, jak my, by w ogóle przetrwać”; potrzebujemy Kościoła, a w tym Kościele własnej parafii, własnej wspólnoty. „Jeśli więc przeżywamy jakieś trudności i szukamy wyjścia –szukajmy go wewnątrz Kościoła”.
Książka pt. „Zawsze jest Wyjście”, Towarzystwo „WIĘŹ”, Warszawa 2017, do nabycia w księgarni internetowej www.wiez.pl