Reklama

Niedziela Małopolska

Tu Bóg jest na pierwszym miejscu

Jest nazywana ziemią świętych i błogosławionych. Mówi się też, że to diecezja żywej wiary

Niedziela Ogólnopolska 19/2018, str. 18-21

[ TEMATY ]

V Synod Diecezji Tarnowskiej

Biuro Prasowe Diecezji Tarnowskiej

Pod hasłem: „Kościół na wzór Chrystusa” odbywa się V Synod Diecezji Tarnowskiej. Na zdjęciu – bp Andrzej Jeż na czele procesji podążającej ulicami Tarnowa do katedry w dniu rozpoczęcia synodu

Pod hasłem: „Kościół na wzór Chrystusa” odbywa się V Synod Diecezji Tarnowskiej. Na zdjęciu – bp Andrzej Jeż na czele procesji podążającej ulicami Tarnowa do katedry w dniu rozpoczęcia synodu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za tym drugim stwierdzeniem przemawiają powtarzające się od lat wskaźniki statystyczne, z których wynika, że właśnie w diecezji tarnowskiej najwięcej wiernych uczęszcza na niedzielne Msze św., a w poszczególnych parafiach wzrasta liczba osób przystępujących do stołu Pańskiego. W tej części archidiecezji krakowskiej kościoły wciąż się zapełniają wiernymi, a kolejki przed konfesjonałami nadal ustawiają się nie tylko przed wielkimi świętami.

Historia

Gdy wczytujemy się w historię diecezji tarnowskiej, dostrzegamy, że jej powstanie jest związane z najtrudniejszym okresem w dziejach naszej ojczyzny. Po raz pierwszy została powołana do życia w 1783 r. i obejmowała obszar od Oświęcimia i Żywca na zachodzie aż po ujście Sanu do Wisły oraz Żmigród i Strzyżów na wschodzie. Bullą „In suprema beati Petri cathedra”, wydaną w 1786 r., papież Pius VI potwierdził jej istnienie. Kiedy po III rozbiorze Polski włączono Kraków do Austrii, diecezja tarnowska przestała istnieć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Sytuacja zmieniła się ponownie w 1809 r., gdy część ziem polskich wraz z Krakowem weszła w skład Księstwa Warszawskiego. Kiedy na kongresie wiedeńskim zdecydowano, że Kraków pozostanie poza granicami cesarstwa austriackiego, władze w Wiedniu doprowadziły do utworzenia diecezji tynieckiej. W jej skład wchodziły 4 okręgi administracyjne: tarnowski, bocheński, myślenicki i nowosądecki, a na prośbę pierwszego biskupa tej diecezji jej siedziba została w 1826 r. przeniesiona do Tarnowa i otrzymała nazwę „tarnowska”. Zmiany liczby dekanatów z powodu ich odłączania i przyłączania, wynikające także z sytuacji politycznej, miały miejsce również w drugiej połowie XIX wieku, a potem w niepodległej Polsce (w 1925 r. i jeszcze w 1992 r.).

Współczesność

Obecnie w skład diecezji wchodzą 43 dekanaty, które tworzą w sumie 453 parafie. Główną świątynią jest bazylika katedralna pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Tarnowie. Na terenie diecezji znajdują się także bazyliki mniejsze w: Nowym Sączu, Limanowej, Bochni, Szczepanowie, Mielcu, Tuchowie i Grybowie, a także sanktuaria, zwłaszcza maryjne, do których w ciągu roku pielgrzymują wierni nie tylko z danego terenu. Pierwszorzędnymi patronami diecezji są: Najświętsza Maryja Panna i św. Stanisław Szczepanowski – biskup i męczennik. Na terenie diecezji przebywają i służą tarnowskiemu Kościołowi przedstawiciele 16 zakonów męskich oraz siostry reprezentujące blisko 40 zgromadzeń zakonnych żeńskich.

Na czele diecezji stoi bp Andrzej Jeż, który jest 15. pasterzem Kościoła tarnowskiego. Biskupa diecezjalnego wspierają biskupi pomocniczy: Wiesław Lechowicz – pełniący jednocześnie funkcję delegata KEP ds. duszpasterstwa emigracji polskiej, Stanisław Salaterski, Leszek Leszkiewicz, a także biskup senior Władysław Bobowski.

Reklama

W grudniu 2016 r. w liście skierowanym do diecezjan, a zapowiadającym V Synod Diecezji Tarnowskiej, bp Andrzej Jeż tak scharakteryzował diecezję: „Kościół tarnowski ma piękne i bogate oblicze duchowe. Cechuje go żywotność i wielki potencjał religijny. Liczne powołania kapłańskie i zakonne, szerokie zaangażowanie misyjne, wielość ruchów i stowarzyszeń katolickich, grup apostolskich i modlitewnych, liczne dzieła miłosierdzia, mocne moralnie rodziny oraz pielęgnowanie codziennej wierności Chrystusowi – to wielki dar i skarb naszej diecezji. Mamy jednak świadomość, iż nie stanowimy samotnej galaktyki, która w nienaruszonym porządku i spokoju przemierza czas. Nie omijają nas skutki grzechu pierworodnego, skutki grzechów osobistych i społecznych, a także destrukcyjne oddziaływanie współczesnej cywilizacji. Dynamicznie zmieniająca się sytuacja społeczno-kulturowa, w której żyjemy, praktykujemy naszą wiarę i budujemy żywy organizm Chrystusowego Kościoła, domaga się najpierw gruntownego rozeznania, oceny i refleksji, aby następnie móc popatrzeć w przyszłość i wytyczyć najwłaściwszy szlak działań duszpasterskich...”.

Synod

V Synod Diecezji Tarnowskiej pod hasłem: „Kościół na wzór Chrystusa” rozpoczął się w kwietniu 2018 r. Uczestniczący w nim duszpasterze i wierni świeccy na czele z biskupem diecezjalnym podejmują refleksję nad bieżącym stanem religijnym diecezji, nad aktualnymi wyzwaniami i problemami duszpasterskimi oraz nad obraniem takich kierunków pracy duszpasterskiej, które najskuteczniej dopomogą współczesnemu człowiekowi na drodze zbawienia.

W wywiadzie udzielonym „Niedzieli Małopolskiej” bp Jeż powiedział red. Ewie Biedroń: „Osobiście nie lubię iluzji w Kościele, że wszystko przebiega doskonale. Jesteśmy ludźmi, mimo podejmowanego wysiłku, pracy i dobra, mamy też pewne wady. Suma wad i grzechów ponad miliona osób, które tworzą diecezję, tworzy przestrzeń zła. Synod dąży także do tego, aby pokonać w nas zło, a uwypuklić dobro na drodze naszego zbawienia. Synod jest pewną wypadkową demokracji ludu Bożego, ale także struktury hierarchicznej Kościoła. Dąży do otwartości w dyskusji w szerokim gronie diecezjan, ale przede wszystkim uwzględnia Objawienie Boże, Tradycję, prawo Kościoła oraz jego strukturę hierarchiczną”.

Reklama

Zapytany o wyzwania, które stoją przed synodem, bp Jeż wyjaśnił: „Jest ich bardzo dużo; rozbite rodziny, kryzys relacji małżeńskich, problem z wychowywaniem dzieci i młodzieży. Zauważamy, że parafie powinny być bardziej otwarte na parafian i stawać się domem dla wiernych. Dużym wyzwaniem będzie także odnajdywanie się Kościoła w nowym wymiarze administracyjnym i prawnym. Myślę też, że istotne jest głębsze zaangażowanie Kościoła w kwestie społeczne, aby budować relacje międzyludzkie mocą Ewangelii, tradycji i mądrości Kościoła. Ważnym tematem będzie z pewnością głoszenie Ewangelii w zróżnicowanych kontekstach współczesnej kultury i wykorzystanie cyberprzestrzeni do przekazu orędzia zbawczego”.

Za pomoc w przygotowaniu tekstu autorka dziękuje ks. Ryszardowi St. Nowakowi i ks. Grzegorzowi Zimoniowi

***

Z szerszej perspektywy

Ks. Zbigniew Kras, kapelan Prezydenta RP:

– Potwierdzam, że diecezję tarnowską, jej mieszkańców wyróżnia żywa wiara. Znam tu wiele osób, rodzin, dla których modlitwa jest naprawdę istotną częścią codziennego życia. Znam ludzi, dla których każda niedziela czy święto zaczynają się od Mszy św. i przyjęcia Komunii św. To dlatego m.in. ustanowiono szafarzy Komunii św., żeby wspomóc kapłanów w rozdawaniu Chrystusowego Ciała.

Mieszkańcy diecezji tarnowskiej przestrzegają postu nie tylko w Wielki Piątek czy w Środę Popielcową, ale w każdy piątek. Czytają Biblię i starają się żyć zgodnie z Ewangelią. Chciałbym podkreślić rolę kapłanów, ich pracowitość i aktywność. Zdecydowana większość z nich jest zaangażowana w katechizację – w szkole i poza nią. Pamiętam, jak rodzice pytali, kto będzie ich dzieci uczył religii, i jak byli zadowoleni, kiedy słyszeli, że to będzie ksiądz katecheta.

To także diecezja kolejek do konfesjonałów. I chociaż czasami księża są już bardzo przemęczeni tą posługą, to można powiedzieć, że jest to błogosławiony trud. Trzeba też zwrócić uwagę na mocny akcent misyjny, są chętni kapłani, osoby konsekrowane i świeckie do wyjazdu na misje, a we wspólnotach parafialnych jest troska o wysłanych w świat misjonarzy, a więc otwartość wspólnot na potrzeby Kościoła powszechnego.

Reklama

To ponadto diecezja świętych i błogosławionych. Wspaniali rodacy są świadkami wiary, a równocześnie trwa i rozwija się wiara w ich pośrednictwo i wstawiennictwo. Z moich obserwacji i wędrówek po Polsce wynika, że wyróżnia nas także mnogość sanktuariów i bazylik. To zaszczyt dla diecezji, ale równocześnie obowiązki i wytężona praca duszpasterzy oraz wspólnot wyróżnionych tym tytułem. Myślę, że to wszystko umacnia wiarę danego środowiska, regionu i diecezji.

***

Rodzina i tradycja

Red. Joanna Sadowska, przedstawicielka mediów internetowych diecezji tarnowskiej:

– Gdy myślę o naszej diecezji, mam przed oczami kilka obrazów. To określenie: „ziemia świętych i błogosławionych” i diecezja misyjna, w której nadal jest wysoka liczba powołań kapłańskich i zakonnych. Mamy to szczęście, że w szkołach wciąż w większości religii uczą księża, co przekłada się na łatwiejszy kontakt z nimi i dostępność kapłanów dla dzieci, młodzieży i rodziców. Pozytywną konsekwencją tych relacji są ożywione duszpasterstwa parafialne. Dialog między księdzem i osobami świeckimi sprawia, że kapłani znają parafian i szukają dla nich i z nimi odpowiednich form duszpasterstwa, stanowiących odpowiedzi na potrzeby tych osób i ich oczekiwania.

Na pewno jesteśmy diecezją żywej wiary, w której widać życie sakramentalne, w której w wielu kościołach trwa wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu. Są takie świątynie, w których parafianie codziennie słyszą kazania w czasie Mszy św. Łatwo zauważyć u nas kolejki do konfesjonałów, co świadczy o dużej liczbie osób często przystępujących do sakramentu pokuty. Swoją rolę odgrywają też nadzwyczajni szafarze służący w swych parafiach.

Reklama

Mianownikiem scalającym cechy naszej diecezji jest natomiast, moim zdaniem, rodzina i tradycja. U nas wciąż są rodziny silne Bogiem. W nich Pan Bóg jest na pierwszym miejscu. Nadal dużo rodzin klęka do wspólnej modlitwy, a rodzice prowadzą dzieci na Mszę św. I myślę, że powołania do kapłaństwa, chęć służenia Kościołowi misyjnemu płyną właśnie z rodziny, bo to jest pierwsza szkoła życia każdego człowieka.

Jesteśmy diecezją, w której tradycja przeplata się z próbami odpowiedzi na wyzwania współczesności. Przykładem jest rozpoczęty niedawno V synod, do którego są zaproszeni wierni świeccy. Ten dialog w diecezji był, jest i będzie trwał.

***

Właściwy klimat

Ks. dr hab. Andrzej Michalik, rektor WSD w Tarnowie:

– W diecezji tarnowskiej powołań do kapłaństwa jest jeszcze dosyć dużo, chociaż trzeba sobie uświadomić, że to prawie o połowę mniej niż dwadzieścia lat temu. Różne są tego przyczyny i szerzej je analizujemy. Bardzo uogólniając, zwracamy uwagę na przemiany cywilizacyjne. Jest wiele czynników niesprzyjających. Dzisiaj trzeba mieć naprawdę dużo odwagi i mocną wiarę, żeby wybrać drogę do kapłaństwa.

Co ma wpływ na powołania do kapłaństwa? Po pierwsze, łaska Boża. To warunek podstawowy, bo tu decyduje Pan Bóg. My natomiast możemy i powinniśmy przygotować glebę, żeby to ziarno łaski wzeszło, i stworzyć właściwy klimat, by wzrastało. Ten klimat tworzą przede wszystkim rodziny, a w dalszej kolejności duszpasterze. Człowiek myślący o kapłaństwie patrzy na proboszcza, a jeszcze częściej na młodego księdza w parafii. Jeżeli widzi, że obowiązki duszpasterskie dają tym księżom radość, że jako kapłani są szczęśliwi, to taka obserwacja pomaga w podjęciu decyzji o wstąpieniu do seminarium.

Reklama

Często mówimy, że pierwszym seminarium jest rodzina. Owszem, zdarzają się sytuacje, kiedy nie staje ona na wysokości zadania, a mimo to pojawia się powołanie i młody człowiek dojrzewa do decyzji, aby iść za tym głosem. Jednak generalnie oparcie w rodzinie jest bardzo ważne, aby postawić sobie pytanie, czy Pan Bóg mnie powołuje, i odpowiedzieć na nie pozytywnie, a później trwać w tej odpowiedzi i być wiernym w pracy duszpasterskiej. Generalnie tak się ocenia, że o tym, jacy jesteśmy, jak postępujemy, jakich wyborów dokonujemy, jak traktujemy innych, jaki mamy system wartości, w 50 proc. decyduje rodzina, z której się wywodzimy. I dlatego rodzina, atmosfera domu rodzinnego, jest tak ważna również ze względu na rodzące się w niej powołania, także do kapłaństwa.

***

Misyjność

Ks. dr Krzysztof Czermak, dyrektor Wydziału Misyjnego tarnowskiej Kurii:

– Obecnie diecezja tarnowska ma swoich kapłanów – misjonarzy w 10 krajach świata. Na dzień dzisiejszy to jest 50 osób, a w tym roku wyjadą kolejni księża. Na misje są wysyłane także osoby świeckie, które podejmują posługę jako misjonarze lub wolontariusze.

Przyczyn decyzji kapłanów o udaniu się na misje zapewne jest wiele, ale to przede wszystkim są podszepty Ducha Świętego, Który jest głównym sprawcą misji, Który wzbudza to powołanie w powołaniu. Obserwujemy to na przestrzeni 45 lat, bo tyle dokładnie w tym roku mija od posłania pierwszych czterech księży do Republiki Konga. Już wtedy zaczęli się zgłaszać do tarnowskiego biskupa, a był nim bp Jerzy Ablewicz, prezbiterzy pragnący służyć na misjach. Rzecz ciekawa, czynili to niezależnie od siebie, a więc trzeba w tym odczytać podszept Ducha Świętego. Kolejni tarnowscy pasterze – bp Józef Życiński, bp Wiktor Skworc kontynuowali te posłania. Tak czyni również bp Andrzej Jeż. Jest to forma odpowiedzi na apel zawarty w encyklice „Fidei Donum”, w której papież Pius XII prosił o podzielenie się darem wiary z innymi Kościołami.

Reklama

W tych misyjnych parafiach zauważamy takie formy przeżywania wiary, o których w naszej rzeczywistości można tylko marzyć; np. przed 6 rano ludzie zbierają się na brewiarz i jest ich 100-150 osób. Podobnie wcześnie rano w dzień powszedni w kościele zbiera się 100, a nawet 500 wiernych! To, oczywiście, buduje misjonarza, ale umacnia w wierze także nas, naszą diecezję i parafie, które misjonarzy tak bardzo wspierają.

***

Pobożność maryjna

Ks. dr Wiesław Piotrowski, kustosz sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej:

– Głęboka więź z Matką Bożą i duża pobożność maryjna, które cechują wiernych w diecezji tarnowskiej, są wynikiem przede wszystkim realizacji testamentu Pana Jezusa. Słowa wypowiedziane na krzyżu do św. Jana: „Oto Matka twoja” są wciąż przyjmowane i realizowane. Maryja czczona jest nie tylko w wielu sanktuariach, ale w każdym kościele i w rodzinach. Głęboka więź rodzinna, w tym związek dzieci z matką, przekłada się również na więzi z Maryją. W rodzinie zwracamy się serdecznie do matki, mamy do niej zaufanie. Tak samo jest z Maryją – naszą Matką, która wysłuchuje naszych próśb i zanosi je do swojego Syna. Ona pomaga nam w rozwiązywaniu kłopotów, problemów, dlatego chętnie zwracamy się do Niej indywidualnie, a także podczas różnych nabożeństw maryjnych, tak bardzo rozpowszechnionych w naszej diecezji.

Reklama

Maryja daje nam też piękny przykład życia w duchu miłości Boga i bliźniego. Dlatego obchodzone święta maryjne i przybliżanie postaci Maryi sprawiają, że stajemy się lepsi i gorliwiej realizujemy Boże przykazania. Jako kustosz sanktuarium od kilku lat obserwuję pewien wzrost liczby osób uczestniczących w Mszach św., a w ostatnich latach także znaczący wzrost przystępujących do sakramentu pokuty i pojednania. Na pewno obchodzona w ubiegłym roku 100. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie przyczyniła się do zwiększenia liczby wiernych zwracających uwagę na regularną spowiedź. Nie można zapomnieć, że na religijność maryjną duży wpływ mają duszpasterze, którzy zachęcają do uczestniczenia w nabożeństwach maryjnych, a także siostry zakonne, które swoim przykładem i pracą przyczyniają się do upowszechniania kultu Maryi, m.in. wśród dziewcząt należących do Dziewczęcej Służby Maryjnej. Wskazywanie od najmłodszych lat na rolę Matki Bożej w drodze do Jezusa ma wpływ na pobożność kolejnych pokoleń wiernych z diecezji tarnowskiej.

***

W szkole bł. Karoliny Kózkówny

Ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie:

– Diecezja tarnowska jest nazywana ziemią świętych i błogosławionych. W tym gronie swoje miejsce ma bł. Karolina, która pokazuje, jak dzisiaj żyć Ewangelią. Jeżeli ktoś przyjeżdża do sanktuarium w Zabawie, to znaczy, że poszukuje siły do życia w wolności, do odnajdywania tego, co jest konieczne, aby kochać i być kochanym. Karolina uczy takiego odnajdywania, kształtowania w sobie tych wartości. Uczy także wymagania od siebie, zdolności do ofiary, do dostrzegania drugiego człowieka. Uświadamia, jak ważne jest pogłębianie sensu swego życia w słowie Bożym, karmienie się Eucharystią. Jeżeli człowiek przejdzie szkołę, którą proponuje Karolina, to jest zdolny do obrony największych wartości. Myślę, że wiele osób przyjeżdża do Karoliny, bo pragną w swym życiu zbudować coś trwałego, wielkiego. A jak ktoś idzie 2,5 km szlakiem męczeństwa Karoliny, to uświadamia sobie, że jest do tego zdolny. Pielgrzymujący do sanktuarium, którzy przeżywają tu Drogę Krzyżową, uświadamiają sobie, że potrafią sięgnąć po wartości, które dotykają głębi serca. Proszę zauważyć, że coraz więcej młodych sięga po pierścień bł. Karoliny. To cenne, że w dzisiejszym świecie, nastawionym na przyjemności, na konsumpcjonizm, są ludzie, którzy pragną zachować czystość przedmałżeńską.

Bł. Karolinę wiele osób dopiero odkrywa i przekonuje się, że to jest osoba warta naśladowania. Uczą się, że i dzisiaj możliwe jest życie w prawdziwej wolności, umożliwiającej życie według najwyższych wartości, o które dopomina się serce człowieka. Serdecznie zapraszam na spotkanie z bł. Karoliną w miejscach i klimacie, w którym ona żyła i wzrastała do świętości!

Wypowiedzi zebrała Maria Fortuna-Sudor

2018-05-09 10:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

By ożywić wspólnoty parafialne

Niedziela małopolska 22/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

V Synod Diecezji Tarnowskiej

Agnieszka Juszczyk

Synod ma łączyć tradycję i nowoczesność – mówi ks. dr Piotr Cebula

Synod ma łączyć tradycję i nowoczesność – mówi ks. dr Piotr Cebula

Rozpoczął się drugi rok V Synodu Diecezji Tarnowskiej, poświęcony parafii. Podczas II sesji plenarnej Synod przyjął dokument „Duszpasterstwo Małżeństw i Rodzin w Diecezji Tarnowskiej”. Co on proponuje i jak przebiegają synodalne prace opowiada „Niedzieli” ks. dr Piotr Cebula, sekretarz generalny V Synodu, przewodniczący Komisji Małżeństw i Rodzin

EWA BIEDROŃ: – Księże Doktorze, jaki cel towarzyszył autorom dokumentu o duszpasterstwie małżeństw i rodzin?
CZYTAJ DALEJ

Święty na nasze czasy

[ TEMATY ]

bł. Jakub Alberione

Edycja Świętego Pawła

Gdy zdobycze techniki służą ewangelizacji, otrzymują konsekrację, zostają wyniesione do najwyższej godności – uważał bł. Jakub Alberione

Gdy zdobycze techniki służą ewangelizacji, otrzymują konsekrację, zostają wyniesione do najwyższej godności – uważał bł. Jakub Alberione

Dlaczego bł. ks. Jakub Alberione wybrał środki społecznego komunikowania do głoszenia Ewangelii? W jaki sposób realizować dziś przekazany przez niego charyzmat, aby nikt nie był pozbawiony prawdy o zbawieniu?

Z okazji 50. rocznicy śmierci (26 listopada 1971 r.) tego włoskiego księdza, założyciela Rodziny Świętego Pawła, obecnej i działającej na całym świecie, ks. Sławomir Sznurkowski SSP przeprowadził rozmowę z przełożonym generalnym Towarzystwa Świętego Pawła ks. Valdirem José de Castro SSP.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Eucharystia to fundament małżeństwa i rodziny

2024-11-26 16:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Swoim refleksjami na temat małżeństwa, rodziny i wychowania dzieci dzielił się prof. Mieczysław Guzewicz podczas konferencji na łódzkiej Retkini.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję