Reklama

Niedziela w Warszawie

W Kościele jak w domu

Jest najstarszym kościołem pod Maryjnym wezwaniem w Warszawie. Powstała w XV w. parafia to dzisiaj jedno z prężniej działających ognisk Domowego Kościoła po lewej stronie Wisły.

Niedziela warszawska 22/2022, str. V

[ TEMATY ]

Domowy Kościół

prezentacja parafii

Archiwum DK

Warsztaty plastyczne podczas rekolekcji letnich organizowanych przez Domowy Kościół

Warsztaty plastyczne podczas rekolekcji letnich organizowanych przez Domowy Kościół

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kręgów Domowego Kościoła działa przy parafii Nawiedzenia NMP na Nowym Mieście 12. To sprawia, że Domowy Kościół jest najliczniejszą z grup, współtworzących wspólnotę parafialną. Co więcej, grupą chętną do działania.

– Na Domowy Kościół zawsze mogę liczyć. Służy wielką pomocą w życiu parafii, w wielu działaniach i w podejmowaniu różnych inicjatyw – podkreśla ks. prał. Stefan Kotwiński, proboszcz parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tam, gdzie nie dotrze ksiądz

Jednym z małżeństw formujących się w tej wspólnocie są Joanna i Arkadiusz Jasińscy. Ich droga szlakiem wyznaczonym przez sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego rozpoczęła się w czasach studenckich w latach 80. w Ruchu Światło-Życie. Charyzma, osobowość i niezwykła duchowość jego założyciela oddziałują na nich po dziś dzień.

– Inspiruje mnie poszukiwanie dróg dojścia z Ewangelią do środowisk, w których żyjemy i pracujemy. To sprawa kluczowa i najważniejsza. Ewangelia mimo upływu czasu nie traci nic ze swej atrakcyjności i ważne jest, abyśmy byli jej autentycznymi i przekonującymi świadkami – mówi Joanna Jasińska.

Duchowość Domowego Kościoła wyznacza rytm ich życia. – Staramy się być wierni temu, czego uczył nas ks. Blachnicki. W naszej rodzinie podejmujemy codzienną lekturę Pisma Świętego, wspólną modlitwę, dialog małżeński, różne postanowienia. Po to, aby umocnić nasza wiarę i wzajemną miłość – dodaje.

Niełatwy teren

12-tysięczną parafię Nawiedzenia NMP tworzą w większości osoby starsze. Z Kościołem utożsamia się około 4-5 tys. jej mieszkańców.

– Na terenie parafii mieszkają osoby, które były bardzo mocno związane z nomenklaturą poprzedniego systemu. Oni w pierwszym rzędzie tutaj dostawali mieszkania. Wielu z nich nie czuje się związanych z Kościołem. Widać to szczególnie po kolędzie, gdy księdza przyjmuje ok. 20% mieszkańców – wskazuje ks. Kotwiński i dodaje, że dotąd w swojej 13-letniej pracy w tej parafii nie spotkał nikogo, kto byłby jej rdzennym mieszkańcem z czasów przedwojennych. Wszyscy osiedlili się tam po wojnie.

Reklama

Troską proboszcza jest także to, że w parafii mało jest młodzieży. Specyfika położenia kościoła sprawia, że na niedzielnych Mszach św. połowę uczestniczących w liturgii stanowią wierni goście spoza parafii.

Ks. Kotwiński stawia na duszpasterstwo dzieci. W zeszłym roku w czasie obostrzeń pandemicznych miał 30 maleńkich grup dzieci pierwszokomunijnych. – Było to przeżycie niesamowite dla dzieci, a także ich rodziców. Zupełnie inaczej niż w wielkich grupach. Wszyscy bardzo to odczuli – wspomina proboszcz.

Pandemia, jak w większości parafii, odcisnęła swój ślad na wiernych także parafii na Przyrynku. Jest ich zauważalnie mniej. Ks. Kotwiński patrzy jednak w przyszłość z nadzieją. – Kocham moich parafian za to, że po prostu są. Nie dlatego, że coś zrobili, w czymś mi pomogli, ale cieszę się, że możemy razem się modlić, uczestniczyć w nabożeństwach. Bo kocha się nie za coś, ale pomimo wszystko – podkreśla proboszcz nowomiejskiej parafii.

2022-05-24 12:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To nie koniec, ale nowy początek. 50 lat Domowego Kościoła Archidiecezji Częstochowskiej

– Ciągle potrzebujemy formacji – powiedział do oazowiczów bp Andrzej Przybylski. Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 3 września przewodniczył w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie Mszy św. podczas Powakacyjnego Dnia Wspólnoty Ruchu Światło-Życie, połączonego z obchodami 50-lecia Domowego Kościoła Archidiecezji Częstochowskiej.

W homilii zwrócił uwagę, że św. Piotr, który w odczytanej w poprzednią niedzielę Ewangelii wyznaje, że Chrystus jest Mesjaszem i którego Jezus ustanawia skałą, udzielając władzy kluczy, w dzisiejszej perykopie słyszy od Mistrza słowa: „Zejdź mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą”, czyli kamieniem potknięcia. – Na przykładzie Piotra Jezus chce nam pokazać prawdę o każdym z nas. Rzeczywiście jest w nas święty i diabeł. (...) Piotr się zmienił, bo wtedy myślał po Bożemu, a teraz myśli po ludzku. Wtedy słuchał woli Bożej i słowa Bożego, dzisiaj posłuchał swoich emocji, ludzkich racji, protestu przeciwko cierpieniu i śmierci – zaznaczył bp Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję