Postawiono go w miejscu, gdzie pierwszy krzyż prawdopodobnie stał już sto lat temu. Historia stawianych w tym miejscu krzyży przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Kacper Tołwiński uczeń siódmej klasy historię krzyża poznał w domu rodzinnym. Opowiedział mu ją dziadek Kazimierz Kosiński, któremu o krzyżu opowiadał jego ojciec Felicjan Kosiński. Według tego przekazu, pierwszy krzyż wzniesiono w tym miejscu w latach 1914 – 1920 i był to krzyż pandemiczny. W tym czasie szalała zaraza cholery, a ludzie zawsze wierzyli w moc i siłę krzyża. Po kilkudziesięciu latach około 1957 r. w miejsce zniszczonego – wzniesiono nowy. Tym razem ustawiono go na przekór komunistycznym władzom. Były to czasy, gdy wyznawanie wiary, czy noszenie krzyża było niebezpieczne. Także i ten drewniany krzyż z czasem nie nadawał się już do naprawy i jedynym rozwiązaniem było wzniesienie kolejnego. Trzeci krzyż to wyraz szacunku dla ludzi, którzy walczyli o wiarę i ojczyznę.
Reklama
Tak w dużym skrócie wygląda historia krzyża przy Szkole Podstawowej w Tołwinie. Dyrektor szkoły, Ewa Klepacka, patrząc na chylący się krzyż zapragnęła, by dać temu miejscu nowy symbol wiary, wartości i patriotyzmu. Swoją myślą podzieliła się najpierw z wójtem gminy Siemiatycze Edwardem Krasowskim, potem z Radą Rodziców. Wszyscy pozytywnie odpowiedzieli na tę propozycję. Dla niewielkiej wiejskiej szkoły planowana inwestycja była dużym wyzwaniem finansowym. Zaczęto więc szukać funduszy. Nawiązano kontakt ze stowarzyszeniem „In Memoria” i jego przedstawicielem Henrykiem Boguszewskim, jednocześnie przewodniczącym rady powiatu siemiatyckiego. Szybko osiągnięto porozumienie i wspólnymi siłami wzniesiono przy Szkole Podstawowej w Tołwinie nowy, wysoki na 5,5 metra, drewniany krzyż.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W czwartek, 10 listopada, w szkole zorganizowano uroczysty apel z okazji Święta Niepodległości. Była to doskonała okazja, by poświęcić nowy krzyż. Do udziału w wydarzeniu zaproszono całą szkolną społeczność – uczniów, nauczycieli, radę rodziców, przedstawicieli gminy oraz osoby zaangażowane w budowę krzyża.
Uczniowie przygotowali akademię patriotyczną, a następnie poświęcono zbudowany przy szkole krzyż. Z powodu padającego deszczu, w wydarzeniu tym uczestniczyli najstarsi uczniowie i zaproszeni goście. Krzyż poświęcił ks. Jan Krasowski proboszcz parafii w Dziadkowicach i ks. Bazyli Litwiniuk proboszcz parafii prawosławnej w Siemiatyczach.
Krzyż poświęcono w czasie gdy wszyscy Polacy świętowali 104. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Mateusz Dmitruk, uczeń klasy szóstej, podkreśla jak ważna jest to data: – To bardzo ważne i radosne święto dla nas Polaków. Nasi przodkowie bardzo dzielnie walczyli i poświęcali życie, żebyśmy mogli dziś chodzić do szkoły, oglądać telewizje, a przede wszystkim rozmawiać w języku polskim. Maria Woś z siódmej klasy podkreśla: – Krzyż jest symbolem chrześcijaństwa i jest też wyrazem hołdu wobec bohaterów, odważnych ludzi, którzy bronili naszej ojczyzny, w tym naszych okolic.
Reklama
To ważne wydarzenie w procesie wychowywania i przekazywania uczniom wartości – powiedziała dyrektor szkoły Ewa Klepacka. – My nie tylko uczymy. Wspieramy też rodziców w roli wychowawczej i przekazujemy im wartości patriotyczne, a uroczystość poświęcenia krzyża to dla dzieci piękna lekcja historii. Cieszę się, że ten krzyż jest przy szkole i możemy wartości chrześcijańskie także przekazywać uczniom – dodała.
Za zaangażowanie w budowę krzyża i przygotowanie uroczystości dziękował wójt Edward Krasowski przypominając, że przez 123 lata rozbiorów Polacy nie mogli otwarcie posługiwać się symbolami narodowymi i religijnymi, podkreślał, jak ważne jest to, że dziś żyjemy w wolnej ojczyźnie i możemy czcić barwy narodowe czy śpiewać hymn.
Na koniec zebrani oddali cześć krzyżowi składając kwiaty, zapalając znicze i całując go. Wydarzenie to upamiętniono też wpisami w szkolnej kronice.