Reklama
Mateusz Opaliński: Od sierpnia 2023 r. działa w Łodzi Oddział Instytutu Myśli Schumana – fundacji, której celem jest popularyzacja wiedzy o Robercie Schumanie i jego wizji zjednoczonej Europy. Jakie wartości, według Schumana, miały towarzyszyć budowie wspólnoty europejskiej?
Agata Lewkowicz: „Tylko z pojednania wyłoni się wspólnota ludów (…). Wyciągnijmy rękę do naszych wczorajszych wrogów, nie tylko po to, by się z nimi pojednać, lecz po to, by wspólnie budować Europę jutra” (Robert Schuman). To właśnie na tych wartościach Robert Schuman chciał budować wspólnotę europejską. Dużą rolę w kształtowaniu jego poglądów odegrały doświadczenia osobiste – człowiek pogranicza – urodził i wychowywał się w Luksemburgu, studiował w Niemczech, a karierę polityczną związał z Francją. Sam o sobie mówił: Luksemburczyk z urodzenia, wykształcony w Niemczech, rzymski katolik z przekonania i Francuz z serca. Schuman był człowiekiem niezwykle skromnym. Nigdy nie przypisywał sobie autorstwa słynnego planu, który stworzył podwaliny dzisiejszej Unii Europejskiej i który do dziś kojarzony jest z jego nazwiskiem. Zawsze podkreślał, iż stał za tym zespół ludzi pracujących pod kierunkiem Jeana Monneta, a on jedynie zadbał, by pomysł ten nie pozostał w szufladzie. Stawiał na dialog i kompromis. Integracja europejska oznaczała dla Schumana coś więcej niż proces gospodarczy czy polityczny. Jej fundament widział we wspólnym systemie wartości wywodzącym się z tradycji i chrześcijańskiej aksjologii.
W jaki sposób Oddział Instytutu Myśli Schumana w Łodzi realizuje swoje cele i główne założenia?
W jednym zdaniu można by powiedzieć, że współuczestniczymy i współtworzymy wszystkie działania podejmowane przez Instytut Myśli Schumana w tym: popularyzację wiedzy o Schumanie w szkołach, na uczelniach i w mediach, organizowanie konferencji, wykładów i seminariów w Polsce oraz Europie na temat aktualności i wartości jego myśli dla rozwoju Polski i Europy jako wspólnoty narodów. Od jesieni ub.r realizujemy w Łodzi cykl wykładów. Bardzo ważne jest dla nas promowanie benedyktyńskiej praktyki życia (ora et labora), stosowanej przez Schumana oraz cechy, którymi się wyróżniał: pokora, skromność, odpowiedzialność, miłosierdzie, uprzejmość, życzliwość, łagodność, prawość, sprawiedliwość, czystość serca, pragnienie i wprowadzanie pokoju oraz poświęcenie dla sprawiedliwości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Czy w obecnych czasach propagowanie idei Roberta Schumana ma jakiekolwiek znaczenie?
Oczywiście, że ma znaczenie. W czasach kryzysu wartości, autorytetu, niechęci do Kościoła Schuman jest doskonałym przykładem, że można łączyć życie religijne ze służbą państwu na różnych stanowiskach i szczeblach kariery politycznej jako szef rządu, minister spraw zagranicznych itd. Z jednej strony polityk, z drugiej głęboko wierzący, skromy człowiek. Wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach zestawienie prawie niemożliwe. Ale nawet abstrahując od faktu, że był osobą wierzącą, zanurzoną w duchowości benedyktyńskiej, to wartości i idee, które propagował, są nadal aktualne i ważne dla naszego rozwoju jako wspólnoty ojczyzn: pokój, solidarność, wolność, patriotyzm.
Reklama
W 2021 r. papież Franciszek podpisał dekret o heroiczności cnót Roberta Schumana. Jak dotychczas przebiegał proces wyniesienia na ołtarze ojca zjednoczonej Europy?
Schuman był głęboko wierzącym katolikiem. „To święty człowiek” – powtarzał zaprzyjaźniony z nim Konrad Adenauer. Chciał zostać księdzem, lecz przyjaciele przekonali go, że świętym można być także w garniturze. Prawie każdego ranka uczestniczył we Mszy św. Świadectwa religijności Schumana do dziś można zobaczyć w jego domu w Scy-Chazelles na obrzeżach Metz we Francji. Proces beatyfikacyjny został otwarty 9 czerwca 1990 r. przez bp. Metz Pierre’a Raffina. Obecnie trwa rzymski etap tego procesu po zatwierdzeniu 10 lutego 2006 r. dekretu o ważności etapu diecezjalnego. 19 czerwca 2021 r. papież Franciszek podpisał dekret o heroiczność cnót i odtąd przysługuje mu tytuł Czcigodnego Sługi Bożego. Podczas procesu zebrano ponad 37 tys. stron materiałów, przesłuchano dziesiątki świadków, przeanalizowano treści wszystkich wystąpień publicznych Schumana. „Był katolikiem, który codziennie karmił się Eucharystią, wsłuchiwał się w głos Magisterium, a jednocześnie działał na rzecz dobra wspólnego. Żył bardzo skromnie, w prostocie niemal mnisiej, a to, co miał, przeznaczył dla dobra wspólnego. Dzisiaj, zwłaszcza gdy spotykamy się z tak dużą nieufnością ludzi wobec polityków, chcemy pokazać jako wzór tego człowieka, dla którego praca polityczna była niczym innym, jak tylko drogą do osobistej świętości” – mówił o Schumanie postulator procesu o. Bernard Ardura. Miałam okazję dwukrotnie spotkać się duchownym: w Metz przy okazji podróży „Śladami Schumana” i w Polsce, kiedy otrzymałam od niego krzyż benedyktyński podczas uroczystości mojego przystąpienia do Towarzystwa Roberta Schumana. Te spotkania jeszcze bardziej mnie umocniły w przekonaniu, że to wyjątkowy i święty człowiek.
Czy współczesna Europa utożsamia się z postacią Roberta Schumana?
Współczesna Europa jest na krawędzi. Jesteśmy świadkami, a właściwie uczestnikami procesu ścierania się wartości i przekonań. Dla wielu ludzi w Europie wartości, którymi Schuman żył i które promował w życiu politycznym, są niezwykle ważne i inspirujące do tworzenia wspólnoty ojczyzn. Inni podążają za wizją Altiero Spinellego, które są realizowane we współczesnej Unii Europejskiej, a mianowicie odebranie własności, stworzenie dwóch klas, czyli klasy rządzących oligarchów – posiadaczy kapitału – i klasy „niewolników”. Obecna polityka Unii Europejskiej nie ma nic wspólnego z wizją Schumana.
Co Robert Schuman mógłby powiedzieć dzisiejszym europejskim politykom oraz wybranym kandydatom na europosłów?
Robert Schuman wierzył głęboko, że świat, Europa i wartości ludzkie nie mogą być podzielone i muszą wrócić do wspólnoty. Wizja zjednoczenia kontynentu Schumana i Adenauera – podobnie zresztą jak innego katolickiego ojca integracji europejskiej Alcide de Gasperiego – pozostaje aktualna i może być traktowana jako inspiracja dla rozwoju wspólnoty europejskiej. Oni wskazali na trwały związek między wartościami chrześcijańskimi a projektem zintegrowanej Europy. Zbudowali podwaliny dzisiejszej Unii Europejskiej: pokój, zaufanie, pojednanie i solidarność. Europosłowie powinni przede wszystkim chcieć wrócić do korzeni, do samego początku. Oczekujemy od nich, aby w naszym imieniu budowali pokój, zaufanie, pojednanie i solidarność.