Reklama

Służyć Bogu i Ojczyźnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, funkcji delegata rektora tej uczelni i celu jego pobytu w USA, z ks. dr. Jarosławem Jęczeniem rozmawia Alicja Pożywio

Alicja Pożywio: - Do Chicago przyjechał Ksiądz z Lublina jako delegat rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Na czym polega funkcja delegata?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. dr Jarosław Jęczeń: - Delegat to ten, który na miarę swojej wiedzy, zdolności i umiejętności reprezentuje rektora i Uniwersytet. Misja, którą pełnię nie jest czymś nowym, delegaci rektora przyjeżdżają do Chicago odkąd istnieje tu Towarzystwo Przyjaciół KUL. Przez te wszystkie lata dzięki ich pracy, a także członków Towarzystwa, KUL zyskał wielu przyjaciół, dobroczyńców, zawiązały się pewne więzi. W mojej misji chodzi przede wszystkim o promowanie KUL-u, ale także o pielęgnowanie starych znajomości, jak również nawiązywanie nowych.

- Jak to wygląda w praktyce?

- Przede wszystkim głoszę Słowo Boże w parafiach, spotykam się tam z ludźmi, którym nieobojętne są sprawy Uniwersytetu. Po każdej Mszy św. jest też możliwość złożenia ofiary na KUL, krótkiej rozmowy, zapisania się do Towarzystwa. Mam świadomość ogromnych zmian, jakie zachodzą w ostatnich latach na KUL-u. Wiem, że nie można by ich dokonać, gdyby nie pomoc dobroczyńców uczelni, stąd zawsze, gdy mam okazję, wyrażam olbrzymią wdzięczność dla wszystkich, którzy nas wspierają. Podczas każdej homilii proszę też o dalszą pomoc modlitewną i finansową. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy znajdują zrozumienie dla naszych potrzeb materialnych i wcale ich za to nie winię. Po prostu nie mają w sobie rozbudzonej tego rodzaju intuicji.

Reklama

- KUL w przeszłości utrzymywał się wyłącznie z ofiar wiernych. Skąd dziś bierze pieniądze na swoje utrzymanie?

- Zasady finansowania trochę zmieniły się w ostatnich latach. Wcześniej rzeczywiście w 100% nasz Uniwersytet utrzymywał się z ofiar, zapisów testamentalnych, pomocy fundacji hrabiny Potulickiej. Dzisiaj wygląda to tak, że państwo opłaca wynagrodzenie pracowników naukowych, administracyjnych, stypendia dla studentów według takich samych zasad, jakie obowiązują na innych uczelniach. Cała reszta natomiast, a więc: inwestycje, budownictwo, obiekty sportowe, akademiki, badania naukowe pokrywane są z pieniędzy ofiarodawców. Jest to znaczna suma, która niezbędna jest do funkcjonowania Uniwersytetu.

- KUL przez wiele lat był jedyną prywatną, katolicką uczelnią w Polsce. Wtedy dość łatwo można było powiedzieć, na czym polegała jego wyjątkowość. Czy dziś przy wielkiej różnorodności szkół jest coś specyficznego, co wyróżnia KUL?

- Nadal jest to uczelnia prywatna, której właścicielem jest Kościół, pomimo dotacji zatwierdzonej przez parlament w latach 90. Treść misji i posłania Uniwersytetu jest zawarta w jego zawołaniu Deo et patriae - służyć Bogu i Ojczyźnie. W swych homiliach podkreślam: w Ojczyźnie i poza jej granicami. To, co łączyłoby natomiast całą działalność uczelni, określiłbym dwoma innymi łacińskimi słowami: fides et ratio - wiara i rozum. Uniwersytet ma tak informować i formować studentów, by wiedza zdobywana na wykładach była przepojona wiarą.

- Przez wiele lat profesorem KUL-u był ks. Karol Wojtyła. Czy ślady jego obecności na KUL-u wciąż są widoczne i odczuwalne?

- Na starym dziedzińcu znajduje się pomnik Papieża i Prymasa Wyszyńskiego. Potężnym symbolem obecności Ojca Świętego jest także Instytut Jana Pawła II, jedenastopiętrowy, nowoczesny gmach. Oddanie tego budynku rozładowało bardzo sytuację lokalową. Kiedyś zajęcia musiały zaczynać się bardzo wcześnie rano, trwały do późna w nocy, wykorzystywano każdy wolny zakamarek na strychu, w barakach. Poza tym na KUL-u ciągle są obecni studenci ks. prof. Karola Wojtyły. Obecny rektor, ks. prof. Andrzej Szostek, był albo ostatnim doktorantem prof. Wojtyły, albo pierwszym Papieża Jana Pawła II. Wraz z ks. prof. Styczniem, który objął katedrę etyki po ks. prof. Karolu Wojtyle, kształtują Uniwersytet w duchu nauczania Ojca Świętego.

- W Chicago pełni Ksiądz funkcję delegata rektora KUL, ale w Lublinie ma Ksiądz tych funkcji znacznie więcej. Koncentrują się one wokół Uniwersytetu i Radia Plus, którego jest Ksiądz dyrektorem...

- Kiedy po 2 latach pracy na parafii rozpocząłem studia specjalistyczne z teologii moralnej, wróciłem na KUL, gdzie zrobiłem licencjat, równocześnie byłem też dyrektorem finansowym Katolickiego Radia Lublin. Potem wyjechałem do Rzymu na 4-letnie studia. Po powrocie znowu do radia, tym razem Radia Plus, ale także na Uniwersytet. W marcu rozpoczynam pracę na Instytucie Nauk o Rodzinie, będę tam prowadził zajęcia z etyki mediów, także w duchu nauczania Ojca Świętego, bo z tej dziedziny pisałem doktorat.

- Chicagowski dodatek „Niedzieli” jest nową inicjatywą prasy katolickiej: Czego Ksiądz, który ma tak dużo doświadczenia w pracy z mediami, życzy naszej redakcji?

- Jak najwięcej owoców wzajemnego komunikowania się. Polonia chicagowska jest bardzo duża i bez wzajemnej komunikacji i więzi trudno jest trwać jako Polacy. Życzyłbym ks. redaktorowi Adamowi Galkowi, by wraz ze wszystkimi swoimi pracownikami odnosili sukces we wzajemnym komunikowaniu się, a owocem duchowym tego z pewnością będzie wzrastanie.

- Bardzo serdecznie dziękuję za rozmowę. Życzę Księdzu poczucia dobrze spełnionej misji na ziemi chicagowskiej, bezpiecznego powrotu do Ojczyzny, a także wspaniałych, twórczych współpracowników i studentów.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca Polaków do obrony życia ludzkiego

2024-05-15 11:03

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/Riccardo Antimiani

O potrzebie ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci przypominał Franciszek pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.


Podziel się cytatem

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Camino

świadectwa

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa. Dziękują także za trójkę swych dzieci, za pozostałych członków rodziny, za przyjaciół i za to, co ich w życiu spotkało. Andrychowskie małżeństwo znane jest z wieloletniego zaangażowania w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Małżonkowie przyznają, że po raz pierwszy znaleźli się na tym jednym z najbardziej znanych szlaków pielgrzymkowych 10 lat temu. „Było to dla nas bardzo głębokie doświadczenie duchowe, powiązane wtedy z wdzięcznością za 25 lat wspólnego życia małżeńskiego. Okazało się, że Camino wpisało się głęboko w nasze serca, a my wpisaliśmy je w serca naszych dzieci i ich przyjaciół. Za nami 6 takich wędrówek trasą północną i portugalską” - opowiadają na swym facebookowym profilu, który nazwali „Camino Wdzięczności”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję