Każda droga jest dla chrześcijanina fragmentem drogi krzyżowej. Od nas zależy, jakie miejsce zajmiemy w dramacie Golgoty. Musimy zapytać siebie: czy będziemy sceptycznie nastawionym do świata Piłatem,
czy Szymonem z Cyreny, przymuszonym, by pomógł nieść krzyż? Reagującą odważnie Weroniką?
Józef Birkenamajer, poeta zamordowany podczas oblężenia Warszawy, napisał:
Krzyżowa w świecie każda jest droga
i znakiem krzyża się kreśli,
każda nas wzywa - przykładem Boga -
byśmy krzyż po niej swój nieśli.
Na Golgotę nie trzeba więc nikogo zapraszać. Wszyscy są jej uczestnikami, wszyscy są w niej zanurzeni. Trzeba tylko zrozumieć, że jest ona potrzebna, jak droga krzyżowa Jezusa.
Antonina Krzysztoń śpiewa: „Jest inny świat - ja wiem, że jest tu...”. Czy my naprawdę dostrzegamy ten „inny świat”, czy mimo to nie uciekamy od niego? Początek życia,
cierpienie, słabość, ciągłe nieporozumienia, trudy życia, a w końcu śmierć - na ogół nie znajdują dzisiaj zrozumienia. Ale na ścianie jednego ze szpitali nowojorskich można przeczytać Modlitwę Inwalidy:
„Prosiłem Boga o danie mi mocy do osiągnięcia powodzenia - uczynił mnie słabym. Prosiłem o zdrowie dla dokonania wielkich czynów - dał mi kalectwo. Prosiłem o władzę, żeby mnie ludzie
cenili - dał mi niemoc. Prosiłem o bogactwo, abym mógł być szczęśliwy - dał mi ubóstwo. Niczego nie otrzymałem z tego, o co prosiłem. Jestem spośród wszystkich ludzi najhojniej obdarowany”.
Przyjąć krzyż to przyjąć dzień codzienny takim, jakim jest, zaakceptować trudy i zadania, które przynosi życie. Można wprawdzie rozglądać się za drogami ucieczki z Golgoty, tylko dokąd one zaprowadzą?
Nasze życie jest nieustanna wędrówką, pielgrzymowaniem. Pielgrzymowaniem ku... właśnie ku czemu: mamonie, karierze? Każdy z nas musi sam odpowiedzieć sobie na to pytanie.
„Jeżeli chcesz daleko zajechać nie wybieraj najprostszej drogi. Nie wybieraj najłatwiejszej drogi. Wybierz własną pod górę. Czasem przez błoto, kamienie albo piach. A jak to przetrwasz, będziesz
górą. Zawsze. Tylko z Jezusem Chrystusem możemy wszystko pokonać, aż dojdziemy do wspólnego życia na „drugim brzegu miłości”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu