Spotkanie rozpoczęło się od kiermaszu, podczas którego poszczególne koła dokonały prezentacji swoich dotychczasowych dokonań i kusiły widokiem przepięknych, własnoręcznie wykonanych, a przy tym niedrogich
ozdób świątecznych. Ich sprzedaż pozwala wielu kołom pozyskać środki umożliwiające np. wspieranie instytucji opieki społecznej czy objęcie opieką materialną i duchową dzieci w krajach misyjnych (tzw.
adopcja serca).
- Świece wigilijne są symbolem dobrowolnego, pełnego życzliwości i wrażliwości przyjęcia drugiego człowieka do naszych domów - stwierdził dyrektor Caritas Diecezji Toruńskiej, ks. Daniel
Adamowicz, zapalając pierwszą tegoroczną świecę. Zachęcił on młodych wolontariuszy do rozbudzania w sobie postawy wrażliwości i podziękował za dotychczasowe zaangażowanie. Po części oficjalnej z koncertem
wystąpił zespół „Młody Toruń”.
Szkolne Koła Caritas często zawiązują się spontanicznie, pod wpływem impulsu, który potem przeradza się jednak w systematyczną, wytężoną pracę. W ten sposób młodzi ludzie otrzymują praktyczną lekcję
wytrwałości w dobrych postanowieniach i odpowiedzialności za podjęte zobowiązania. Oto typowa historia, przeczytana przeze mnie w jednej z kronik: „Nasze koło zawiązało się zupełnie nieoczekiwanie,
spontanicznie, bez żadnego przymusu, nakazu z góry. Pomysł narodził się na jednej z lekcji języka polskiego w roku szkolnym 1999/2000. Klasa przeczytała tekst umieszczony w podręczniku To lubię, zatytułowany
Pola nadziei i Maszerujące żonkile. O dziwo, dużo osób zainteresował problem przedstawiony w folderze i notatce prasowej. Teksty te opowiadały o zasługach Marii Curie-Skłodowskiej, o jej odwadze, poświęceniu
dla innych, roli jej naukowych odkryć, umożliwiających leczenie osób chorych na raka. Dotyczyły też 50-letniej działalności brytyjskiej organizacji pomocy nieuleczalnie chorym na raka, która nosi nazwę
»Maria Curie Cancer Care«. Notatka prasowa relacjonowała szeroko zakrojoną akcję na rzecz krakowskiego hospicjum. Nauczyciele i rozdający żonkile uczniowie krakowskich szkół zbierali potrzebne
fundusze. Dowiedzieliśmy się, że w Toruniu już od kilku lat działa Hospicjum »Światło«. Podobnie jak inne tego typu placówki pracuje przede wszystkim w oparciu o darowizny instytucji czy ludzi
dobrej woli. Postanowiliśmy wspólnie wesprzeć hospicjum”. Od współpracy z hospicjum do zainteresowania się innymi obszarami, na których można nieść pomoc, a w efekcie do założenia koła Caritas -
był już tylko jeden krok...
Narzekanie na młodzież nie jest wynalazkiem naszych czasów. Z jednej strony często znajduje ono usprawiedliwienie w faktach, z drugiej - jest niczym innym jak przyznaniem się przez dorosłych
do klęski wychowawczej. A przecież tak wcale być nie musi... Przykład wolontariuszy ze Szkolnych Kół Caritas jest najlepszym dowodem na to, że poświęcenie młodym ludziom czasu i uwagi, ukazanie właściwych
wzorców (nie samym słowem, lecz przede wszystkim świadectwem własnego życia!), wytyczenie porywających celów i pomoc w dążeniu do ich realizacji stwarzają ogromną szansę na to, byśmy mogli bez obaw oczekiwać
chwili, kiedy przyjdzie nam zasiąść w bujanym fotelu przy kominku, a odpowiedzialność za sprawy tego świata złożyć na barki młodego pokolenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu