Reklama

Watykan

Żłóbek na placu św. Piotra – współczesna sztuka sakralna czy prowokacja?

W Rzymie, i nie tylko, tegoroczny okres Adwentu ożywiają dyskusje na temat żłóbka na placu św. Piotra. Wiele osób uważa wystawienie tego szczególnego żłóbka za prowokację, więcej nawet – za profanację, inni chwalą inicjatywę, uważając ją za otwarcie się Watykanu na nowoczesną sztukę sakralną. Dyskusja ta szeroko wykracza poza ramy oceny tegorocznej szopki, a dotyczy ważnego argumentu stosunku Kościoła do współczesnej sztuki, w tym sztuki sakralnej. Warto go więc pogłębić.

[ TEMATY ]

Watykan

szopka

szopka

żłóbek

Włodzimierz Rędzioch /Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włochy słyną z ceramiki. Działają tutaj tak znane w świecie ośrodki produkcji ceramiki jak Faenza, gdzie sztukę tę kultywuje się od I wieku przed Chrystusem, Deruta w Umbrii, Capodimonte (Neapol), Vietri sul Mare na Wybrzeżu Amalfitańskim, Grottaglie w Apulii, Caltagirone na Sycylii. W Abruzji z ceramiki słynie miejsowość Castelli.

Grzegorz Gałązka

I to właśnie stąd pochodzi ustawiony na placu św. Piotra żłóbek. Eksponowane figury zostały zrealizowane przez uczniów i profesorów Instytutu Sztuki „F.A. Grue” (obecnie jest to państwowe liceum artystyczne), którzy w latach 1965-1975 skupili się w swej działalności artystycznej na temacie Bożego Narodzenia. Powstała wtedy kolekcja licząca 54 figury, z których niewielką część wystawiono w Watykanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Należy zdać sobie więc sprawę, że figury, które dziś oglądamy na placu św. Piotra powstały ponad 50 lat temu.

Podziel się cytatem

Reklama

Lata 60. i 70. ubiegłego wieku to lata fermentu politycznego, kulturowego i religijnego, który wpływał na twórczość artystyczną. W dziedzinie sztuki był to okres eksperymentowania i innowacji – porzucano tradycyjne formy reprezentacji figuratywnej, często na rzecz abstrakcji. Dlatego jest całkowicie uzasadnione, że w owym czasie w Instytucie Sztuki w Castelli, obok studiowania tradycyjnych technik, eksperymentowano, szukając nowych form sztuki, które dziś postrzegamy jako zerwanie z tradycyjnym przedstawieniem sceny Bożego Narodzenia.

Reklama

Grzegorz Gałązka

W szopce z Castelli zachowana jest jedynie wielowiekowa technika ceramiki oraz charakterystyczna dla regionu Abruzji gama kolorów, natomiast postacie szopki mają bezprecedensowe formy - korpus ciała ma kształt walca, głowy są w formie kuli, przy prawie całkowitym braku kończyn. Postacie są statyczne, brakuje gestów i ruchu, wzrok figur utkwiony jest w widza, nie ma dialogu między nimi. Jak twierdzą autorzy, modeli do figur szukali w sztuce mezopotamskiej, w archaicznej sztuce Abruzji, czerpiąc także ze sztuki renesansu i baroku.

W refleksji nad tegorocznym żłóbkiem chciałbym przypomnieć nauczanie Kościoła dotyczące sztuki.

Podziel się cytatem

Reklama

W soborowej Konstytucji o liturgii świętej „Sacrosanctum concilium” czytamy: „Do najszlachetniejszych dzieł ducha ludzkiego słusznie zalicza się sztuki piękne, zwłaszcza sztukę religijną i jej szczyt, mianowicie sztukę kościelną. Z natury swej dążą one do wyrażenia w jakiś sposób w dziełach ludzkich nieskończonego piękna Bożego”. Oczywiście Kościół nie narzuca jakiegoś niezmiennego kanonu piękna, dlatego Ojcowie Soborowi napisali: „Kościół żadnego stylu nie uważał jakby za swój własny, lecz stosownie do charakteru i warunków narodów oraz potrzeb różnych obrządków dopuszczał formy artystyczne każdej epoki, tworząc z biegiem wieków skarbiec sztuki, który z całą troską należy zachować. Także sztuka naszej epoki oraz wszystkich narodów i regionów może się swobodnie rozwijać w Kościele, byleby z należytą czcią i szacunkiem służyła świątyniom i obrzędom świętym, tak aby mogła swój głos dołączyć do tego cudownego hymnu chwały, który w poprzednich wiekach najwięksi artyści wyśpiewali na cześć wiary katolickiej”.

Reklama

Włodzimierz Rędzioch /Niedziela

Należy przypomnieć, że cała tradycja biblijna nierozerwalnie łączyła sztukę z pięknem. Jan Paweł II w swym Liście do artystów pisał, że powołaniem artysty jest służba pięknu. Co więcej, Bóg „użycza artyście iskry swej transcendentnej mądrości i powołuje go do udziału w stwórczej mocy”. Trudno o większą nobilitację pracy artysty. Czy współcześni artyści dorośli do tak pojętej roli, a przede wszystkim czy aspirują do takiej roli? Wydaje mi się, że nie. Według wielu z nich dzieło sztuki musi intrygować, demaskować, prowokować, zmuszać do refleksji.

Hughes, Australijczyk, wybitny znawca sztuki, w sztuce współczesnej skrytykował kult nowości za wszelką cenę i radykalności, które nie stworzyły nic autentycznego i głębokiego, oraz manię eksperymentowania, które stało się banalne (metoda ta jest ważna w nauce, gdyż dzięki eksperymentom możemy odkryć prawdy naukowe - ale nie w sztuce). To chyba nie przypadek, że od kiedy artystów przestało interesować piękno, ludzie przestali się interesować sztuką. Milan Kundera stwierdził wprost, że żyjemy w epoce, w której sztuka – ta współczesna - jest niepotrzebna.

Franciszek przypisuje wielkie znaczenie tradycji żłóbka, dlatego napisał specjalnie mu poświęcony List Apostolski “Admirabile signum”.

Podziel się cytatem

Reklama

Papież pisze w nim: „Godny podziwu znak żłóbka, tak drogi chrześcijanom, zawsze budzi zadziwienie i zdumienie. Przedstawienie wydarzenia narodzin Jezusa oznacza zwiastowanie tajemnicy wcielenia Syna Bożego, z prostotą i radością. Żłóbek jest jakby żywą Ewangelią, która wypływa z kart Pisma Świętego”.

Reklama

Dlatego przed żłóbkiem watykańskim (nie piszę „szopką”, bo szopki nie ma - za figurami jest tylko przeźroczysta ściana i zadaszenie) każdy z nas powinien sobie odpowiedzieć na pytania: „Czy to przedstawienie sceny Bożego Narodzenia zachwyca mnie pięknem odzwierciedlającym nieskończone piękno Boga? Czy jest dla mnie godnym podziwu znakiem (admirabile signum)? Czy jest dla mnie „żywą Ewangelią”? Czy prowadzi mnie do Boga?

Podziel się cytatem

Jeżeli nie, jest alternatywa - w Watykanie można obejrzeć 100 innych szopek, które ze względu na przepisy sanitarne wystawiono nie w zamkniętym pomieszczeniu ale „na świeżym powietrzu”, pod lewą kolumnadą placu św. Piotra. Natomiast w samej Bazylice można podziwiać tradycyjną, monumentalną szopkę, którą ustawiono w Kaplicy Chrztu.

2020-12-16 10:28

Ocena: +10 -15

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Watykanie jest szopka z bł. rodziną Ulmów

[ TEMATY ]

Watykan

szopka

szopka

Ulmowie

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Szopka z błogosławioną rodziną Ulmów

Szopka z błogosławioną rodziną Ulmów

Od wczoraj w ekspozycji pod kolumnadą Placu św. Piotra można podziwiać m.in. szopkę z błogosławioną rodziną Ulmów z Markowej. Dzieło tamtejszych artystów Jana i Bożeny Szajerów stanowi element dużej ekspozycji „Sto szopek w Watykanie". „Niedawna beatyfikacja rodziny Ulmów zobowiązuje nas do określonych działań, wśród nich jest ta szopka. Także w ten sposób czcimy Ulmów” - mówi Radiu Watykańskiemu Maria Ryznar-Fołta, prezes Towarzystwa Przyjaciół Markowej i przewodnicząca tamtejszej Rady Gminy.

To właśnie Towarzystwo Przyjaciół Markowej współpracowało z Muzeum Ulmów przy realizacji wyjątkowego, drewniano-słomianego żłóbka. W jego przestrzeń wpisano bowiem trzy rodziny - Świętą Rodzinę z Nazaretu, błogosławionych Ulmów oraz żydowski ród Goldmanów, ukrywających się w domu Ulmów i razem z nimi zamordowanych przez Niemców w 1944 roku.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha: chcemy z nadzieją patrzeć w przyszłość

2024-04-28 13:12

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

PAP/Paweł Jaskółka

„Przyzywając wstawiennictwa św. Wojciecha chcemy, w tych bardzo niespokojnych czasach, patrzeć z nadzieją w przyszłość - z nadzieją dla Polski, z nadzieją dla Europy, z nadzieją dla całego świata” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak witając przybyłych na trwające w Gnieźnie uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha.

Nawiązując do hasła przewodniego tegorocznych obchodów „Służyć i dać życie - pielgrzymi nadziei”, abp Wojciech Polak wyraził przekonanie, że główny patron Polski może być i dla nas szczególnym przewodnikiem i orędownikiem.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję