W ubiegłym tygodniu poinformowano, że na szczegółową kontrolę do liczącej najwięcej wiernych archidiecezji niemieckiej papież Franciszek wyśle jako wizytatorów kardynała Andersa Arboreliusa ze Szwecji oraz biskupa Rotterdamu Johannesa van den Hende. Powodem tej decyzji są trwające od ponad roku debaty wokół traktowania przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych.
Jak zapowiedziała nuncjatura apostolska w Berlinie, obaj wizytatorzy mają „na miejscu wypracować obraz złożonej sytuacji duszpasterskiej w archidiecezji kolońskiej”. Mają ponadto sprawdzić, czy arcybiskup Kolonii, kardynał Rainer Mari Woelki, obecny arcybiskup Hamburga Stefan Hesse oraz biskupi pomocniczy w Kolonii: Dominikus Schwaderlapp i Ansgar Puff popełnili błędy w postępowaniu wobec przypadków wykorzystywania seksualnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kardynał Woelki oświadczył, że jest gotów na przyjęcie wizytacji i zapewnił, że udzieli wszelkiego koniecznego wsparcia.
Ekspertyza przedstawiona przez kancelarię prawną Gercke & Wollschläger wykazała, w jaki sposób osoby odpowiedzialne w archidiecezji postępowały z przypadkami przemocy seksualnej księży. W 24 z 236 ocenionych akt dochodzenie wykazało łącznie 75 przypadków niedopełnienia obowiązków przez ośmiu urzędników, w tym arcybiskupów, wikariuszy generalnych i kierowników personalnych.
Reklama
Wśród oskarżonych są dwaj byli wikariusze generalni: obecny arcybiskup Hamburga Stefan Hesse (54 lata) i biskup pomocniczy Kolonii Dominikus Schwaderlapp (53 lata), którzy już złożyli papieżowi rezygnację. Były szef personalny archidiecezji, bp Ansgar Puff, jest oskarżony o naruszenie obowiązków służbowych. Jego urząd jako biskupa pomocniczego jest obecnie zawieszony.
Także zmarłym już arcybiskupom Kolonii, kardynałom: Josephowi Höffnerowi (1906-1987) i Joachimowi Meisnerowi (1933-2017) ekspertyza udowadnia liczne niedopełnienia obowiązków w postępowaniu z przypadkami wykorzystywania seksualnego małoletnich, co stanowiło naruszenie prawa zarówno państwowego jak i kościelnego, a także wpłynęło negatywnie na wizerunek Kościoła.
Jak wynika z ekspertyzy prawnej, sam kardynał Woelki (64 lata) nie jest oskarżony. Biegli eksperci „w żadnym przypadku nie stwierdzili utrudniania przez hierarchę pracy wymiaru sprawiedliwości w rozumieniu prawa karnego”.