Przed wrocławskim sądem toczy się proces w sprawie eksmisji Romów z zajmowanego przez nich nieużytku przy ulicy Kamieńskiego, gdzie – zdaniem Gminy Wrocław - urządzili oni nielegalne koczowisko. W piątek odbyła się druga rozprawa.
Losem imigrantów zainteresował się abp Józef Kupny, ma wrocławski. W tym celu delegował swojego przedstawiciela, by zorientował się w jaki sposób Kościół może pomóc w rozwiązaniu konfliktu.
– Nie oznacza to, że opowiadamy się po którejś ze stron – mówi ks. Adrian Kosendiak, duszpasterz mniejszości romskiej w archidiecezji wrocławskiej. – Sprawy społeczne zawsze były bliskie księdzu arcybiskupowi. Dla metropolity ważny jest konkretny człowiek, ważne są rodziny, które przebywają bądź mieszkają na terenie naszej diecezji. Jeśli okaże się, że pomoc ze strony Kościoła może przyczynić się do mądrego zażegnania sporu na pewno jej udzielimy – podkreślił ks. A. Kosendiak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu