Reklama

W dniu św. Józefa

Niedziela łódzka 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już po raz kolejny w bazylice katedralnej odbyło się spotkanie modlitewne z okazji uroczystości św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, patrona archidiecezji łódzkiej i zarazem opiekuna ludzi pracy. Jak co roku 19 marca zgromadzono się przy ołtarzu, by wspólnie wypraszać u Boga potrzebne łaski dla ludzi pracy i bezrobotnych. Uroczystej Mszy św. przewodniczył abp Władysław Ziółek wraz z biskupami pomocniczymi: bp. Adamem Lepą i bp. Ireneuszem Pękalskim.
Eucharystia poprzedzona została konferencją, którą wygłosił ks. prał. Zygmunt Malacki - kustosz sanktuarium św. Stanisława Kostki na Żoliborzu w Warszawie, gdzie przez cztery lata pracował również ks. Jerzy Popiełuszko. Ksiądz Prałat przybliżył zebranym osobę ks. Jerzego, wspominając go jako człowieka, który przed dwudziestoma laty poniósł męczeńską śmierć za wiarę i prawdę.
„Warto o ks. Jerzym wspomnieć właśnie w tym dniu, gdyż ostatnie lata swego życia spędził z ludźmi pracy, zagubionymi i zmaltretowanymi” - powiedział Ksiądz Prałat. - „Kiedy staramy się analizować jego życie dostrzegamy, że dorastał do człowieka, miłości i Boga. Ks. Jerzy urodził się na ziemi Białostockiej 14 września 1947 r. Życie jego od lat najmłodszych było życiem przeciętnym, lecz on sam wyróżniał się spośród rówieśników. Codziennie pokonywał wiele kilometrów by dotrzeć do szkoły i móc uczestniczyć we Mszy św. Po maturze zdecydował się zostać kapłanem. Poszedł do seminarium w Warszawie i jak wielu kleryków w tamtych czasach dzielił los żołnierza. Zawsze pozostał wierny Bogu (...), to właśnie on, na pozór przeciętny człowiek 31 sierpnia 1980 r. zgodził się odprawić Mszę św. dla strajkujących robotników w Hucie „Warszawa”. Od tego czasu na Mszach św., którym przewodniczył gromadziły się tłumy wiernych, bowiem stawał przed ludźmi jako kapłan, a nie jako polityk. Głosił prawdę i dążył do niej. Nigdy nie piętnował ludzi tylko zło, z którym starał się walczyć”.
Po konferencji przed Mszą św. głos zabrał abp Władysław Ziółek, który wspomniał o życiu św. Józefa jako człowieka pracy, który obok Maryi towarzyszył Jezusowi w życiu ziemskim. „Ewangelia pokazuje go jako opiekuna rodziny, nazywa człowiekiem sprawiedliwym, szanującym postawy moralne i przywiązanie do pracy. Zawsze był otwarty na wolę Bożą. To właśnie św. Józef utrzymywał swoją rodzinę ciężką pracą własnych rąk - powiedział Ksiądz Arcybiskup - Dlatego jemu w tym wyjątkowym dniu zanieśmy nasze troski i obawy związane z pracą. Pomódlmy się dzisiaj za tych, którzy borykają się z biedą materialną i jej konsekwencjami”.
Piątkowa uroczystość zgromadziła wielu przedstawicieli ludzi pracy, ale również reprezentantów związków zawodowych i bezrobotnych, którzy wspólnie uczestniczyli w modlitwie. Spotkanie zakończyło się nadzieją, że nadchodząca przyszłość przyniesie zmianę na lepsze, a bezrobocie nie będzie już tak boleśnie dotykać mieszkańców Łodzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Twórca pierwszej reguły

Niedziela Ogólnopolska 19/2023, str. 20

[ TEMATY ]

Św. Pachomiusz Starszy

commons.wikimedia.org

Św. Pachomiusz Starszy

Św. Pachomiusz Starszy

Ojciec Pustyni, ojciec monastycyzmu.

Urodził się w Esneh, w Górnym Egipcie. Jego rodzice byli poganami. Kiedy miał 20 lat, został wzięty do wojska i musiał służyć w legionach rzymskich w pobliżu Teb. Z biegiem czasu zapoznał się jednak z nauką Chrystusa. Modlił się też do Boga chrześcijan, by go uwolnił od okrutnej służby. Po zwolnieniu ze służby wojskowej przyjął chrzest. Udał się na pustynię, gdzie podjął życie w surowej ascezie u św. Polemona. Potem w miejscowości Tabenna prowadził samotne życie, jednak zaczęli przyłączać się do niego uczniowie. Tak oto powstał duży klasztor. W następnych latach Pachomiusz założył jeszcze osiem podobnych monasterów. Po pewnym czasie zarząd nad klasztorem powierzył swojemu uczniowi św. Teodorowi, a sam przeniósł się do Phboou, skąd zarządzał wszystkimi klasztorami-eremami. Pachomiusz napisał pierwszą regułę zakonną, którą wprowadził zasady życia w klasztorach. Zobowiązywał mnichów do prowadzenia życia wspólnotowego i wykonywania prac ręcznych związanych z utrzymaniem zakonu. Każdy mnich mieszkał w oddzielnym szałasie, a zbierano się wspólnie jedynie na posiłek i pacierze. Reguła ta wywarła istotny wpływ na reguły zakonne w Europie, m.in. na regułę św. Benedykta. Regułę Pachomiusza św. Hieronim w 402 r. przełożył na język łaciński (Pachomiana latina). Koptyjski oryginał zachował się jedynie we fragmentach.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję