Reklama

Polska

„Pomoc Kościołowi w Potrzebie” kończy budowę studni w Nigerii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stowarzyszenie „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” kończy budowę pięciu studni głębinowych w Nigerii. Trwający od kilku miesięcy projekt „Grosz jak kropla wody” udało się zrealizować dzięki ofiarności wiernych w Polsce. Koszt budowy jednego ujęcia wody to ok. 20 tys. zł. Budowa studni była konieczna ze względu na ogromne zanieczyszczenie środowiska, a co za tym idzie także rzek i ujęć wody pitnej, co jest pokłosiem wydobywania ropy naftowej.

Stowarzyszenie „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” podjęło projekt o nazwie „Grosz jak kropla wody” na prośbę biskupa Hyacintha O. Egbebo z nigeryjskiego wikariatu apostolskiego Bomadi. Podczas kwietniowej wizyty w Polsce hierarcha zwrócił się do organizacji o pomoc w budowie ujęć wody pitnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak wyjaśnił w rozmowie z KAI ks. Tomasz Grzyb ze Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” woda w tym regionie Nigerii jest niezwykle zanieczyszczona nie tylko przez odpady komunalne, ale również w wyniku wydobywania ropy naftowej. „Słuchając opowieści biskupa postanowiliśmy pomóc wybudować pięć studni głębinowych, które będą czystym ujęciem wody oraz w zakupie dwóch łodzi motorowych” - powiedział ks. Grzyb.

Koszt budowy jednego ujęcia wody pitnej to ok. 20 tys. zł. Obecnie projekt jest na ukończeniu, ale jeśli będzie istniała taka możliwość to organizacja będzie się starała udzielać dalszej pomocy. Studnie udało się zbudować jedynie dzięki ofiarności wiernych z Polski.

Na zaproszenie Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” gości w Polsce pracujący na terenie wikariatu apostolskiego Bomadi w Nigerii br. Kelvin ze Zgromadzenia Misjonarzy Pokoju (Missionary of Peace). W rozmowie z KAI podkreślił on, że choć władze centralne czerpią korzyści finansowe z wydobywania ropy naftowej w północno-wschodnim regionie Nigerii, to jednak nie wspierają tamtejszych mieszkańców. „Zapomnieli o tych ludziach” - stwierdził.

Reklama

Br. Kelvin przyznał, że ziemia, z której wydobywa się ropę jest zanieczyszczona, podobnie jak całe okoliczne środowisko. Problemem jest także niski poziom edukacji, brakuje wykwalifikowanych nauczycieli, a rodziców nie stać na posyłanie dzieci do szkoły. „To z tych południowych terenów pochodzą pieniądze wędrujące do budżetu państwa. Tymczasem na południu dzieci cierpią głód, umierają z powodu chorób. W wyniku wydobycia ropy naftowej rzeki są zanieczyszczone” - powiedział zakonnik. Jak dodał Kościół nie może bezczynnie patrzeć na to cierpienie, stąd zaangażowanie wspólnoty katolickiej na rzecz poprawy sytuacji w tym regionie.

Nigeryjczyk wyraził jednocześnie wdzięczność wszystkim, którzy przyczynili się do budowy nowych, czystych ujęć wody pitnej. „Jesteśmy bardzo szczęśliwi i wdzięczni. Nie wiemy jak to wyrazić, niech Bóg was błogosławi za wasze dobre dzieło” - powiedział. Przyznał jednocześnie, że wybudowane pięć studni nie rozwiązuje całkowicie problemu dostępu do czystej wody.

Do miejscowości, które oddalone są od ujęć woda jest dowożona, stąd potrzeba posiadania łodzi motorowych, dzięki którym woda może być dostarczana do potrzebujących. „Oczywiście nie sposób dotrzeć do wszystkich miejscowości, które znajdują się na terenie naszego wikariatu apostolskiego. Pomagamy jednak nie tylko katolikom, z naszych studni mogą korzystać również muzułmanie” - zapewnił.

Zapytany o sytuację chrześcijan w Nigerii br. Kelvin podkreślił, że jeśli chodzi o relacje pomiędzy różnymi wspólnotami chrześcijańskimi to w tej kwestii nigdy nie było większych problemów. „Niestety jeśli chodzi o muzułmanów to starają się oni uczynić z Nigerii państwo wyznaniowe. To nie jest droga wiodąca ku rozwiązaniu problemów, które dotykają ten kraj” - przyznał. Jego zdaniem potrzeba „pokojowej współpracy” z muzułmanami, tymczasem nic nie wskazuje na to, by miało do niej dojść. Zamiast tego chrześcijanie są atakowani i zabijani. Do kościołów wrzucane są bomby, niszczone są chrześcijańskie wioski. Władze niewiele robią, by ująć sprawców terroru, a mieszkańcy Nigerii żyją w strachu.

2012-10-19 21:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poznań: Pomoc Kościołowi w Potrzebie zaprasza na „Noc świadków”

[ TEMATY ]

Pomoc Kościołowi w Potrzebie

noc świadków

Archiwum Pomoc Kościołowi w Potrzebie

Poznańskie biuro Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie zaprasza w sobotni wieczór, 23 września, do kościoła jezuitów na ekumeniczne nabożeństwo „Noc świadków”. Podczas niego zostaną upamiętnieni świadkowie wiary i męczennicy, którzy oddali życie dla Chrystusa w bieżącym roku.

Jak wyjaśnia w rozmowie z KAI Tomasz Zawal z poznańskiego biura Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKwP), inspiracją do zorganizowania tego spotkania modlitewnego była „Noc świadków” przygotowywana przez francuską sekcję PKwP w różnych miastach we Francji.

CZYTAJ DALEJ

Twórca pierwszej reguły

Niedziela Ogólnopolska 19/2023, str. 20

[ TEMATY ]

Św. Pachomiusz Starszy

commons.wikimedia.org

Św. Pachomiusz Starszy

Św. Pachomiusz Starszy

Ojciec Pustyni, ojciec monastycyzmu.

Urodził się w Esneh, w Górnym Egipcie. Jego rodzice byli poganami. Kiedy miał 20 lat, został wzięty do wojska i musiał służyć w legionach rzymskich w pobliżu Teb. Z biegiem czasu zapoznał się jednak z nauką Chrystusa. Modlił się też do Boga chrześcijan, by go uwolnił od okrutnej służby. Po zwolnieniu ze służby wojskowej przyjął chrzest. Udał się na pustynię, gdzie podjął życie w surowej ascezie u św. Polemona. Potem w miejscowości Tabenna prowadził samotne życie, jednak zaczęli przyłączać się do niego uczniowie. Tak oto powstał duży klasztor. W następnych latach Pachomiusz założył jeszcze osiem podobnych monasterów. Po pewnym czasie zarząd nad klasztorem powierzył swojemu uczniowi św. Teodorowi, a sam przeniósł się do Phboou, skąd zarządzał wszystkimi klasztorami-eremami. Pachomiusz napisał pierwszą regułę zakonną, którą wprowadził zasady życia w klasztorach. Zobowiązywał mnichów do prowadzenia życia wspólnotowego i wykonywania prac ręcznych związanych z utrzymaniem zakonu. Każdy mnich mieszkał w oddzielnym szałasie, a zbierano się wspólnie jedynie na posiłek i pacierze. Reguła ta wywarła istotny wpływ na reguły zakonne w Europie, m.in. na regułę św. Benedykta. Regułę Pachomiusza św. Hieronim w 402 r. przełożył na język łaciński (Pachomiana latina). Koptyjski oryginał zachował się jedynie we fragmentach.

CZYTAJ DALEJ

37 lat temu w Lesie Kabackim rozbił się samolot Ił-62M „Tadeusz Kościuszko”

2024-05-09 07:29

[ TEMATY ]

lotnictwo

samolot

pl.wikipedia.org

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

37 lat temu, 9 maja 1987 r., w warszawskim Lesie Kabackim doszło do największej katastrofy w dziejach polskiego lotnictwa cywilnego. Zginęły 183 osoby - wszystkie, które znajdowały się na pokładzie. Katastrofa ponownie obnażyła dramatyczny stan bezpieczeństwa lotnictwa w krajach komunistycznych.

W drugiej połowie lat pięćdziesiątych po obu stronach żelaznej kurtyny trwały prace nad rozwojem samolotów odrzutowych dalekiego zasięgu. Jedną z pierwszych konstrukcji tego typu był sowiecki Iljuszyn Ił-62. Przeznaczony dla maksymalnie 195 pasażerów odrzutowiec został wprowadzony do służby w liniach Aerofłot w 1967 r. Wykorzystywano go do lotów transkontynentalnych oraz krajowych na najdalszych trasach, m.in. z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku. W kolejnych latach wprowadzono zmodernizowaną wersję „M” z cichszymi silnikami. Iły i podobne do nich brytyjskie Vickersy VC10 (struktury były na tyle zbliżone, że podejrzewano Sowietów o kradzież technologii) charakteryzowały się wyjątkową konstrukcją. Obie maszyny posiadały aż cztery silniki na ogonie. W przypadku dużej awarii, np. pożaru jednego z silników, wszystkie pozostałe były narażone na szybkie zniszczenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję