Ta noc w Rzymie należy do Polaków. Niektórzy szacują, że jedna trzecia pielgrzymów, przybyłych na jutrzejszą kanonizację dwóch papieży to właśnie rodacy Jana Pawła II. Tysiące gromadzą się na ulicach prowadzących do Watykanu, aby gdy tylko o świcie zostanie otwarty plac św. Piotra, zająć miejsce jak najbliżej ołtarza.
Fot. Aleteia Image Partners / Foter / Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)
Kilkanaście tysięcy Polaków zebrało się na placu Navona przed kościołem św. Agnieszki, gdzie trwa całonocne czuwanie przed kanonizacją. Najpierw o 20.00 Kazimierz Hojna, animator tańców nad Lednicą, poprowadził radosne tańce uwielbienia, a grali i śpiewali Siewcy Lednicy.
- Tak, tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham – śpiewały tysiące Polaków tańcząc, wznosząc w górę ręce i biało-czerwone flagi. W parach i osobno pląsano także przy pieśni „Błogosławcie Pana, wszystkie ludy Ziemi”, rytmicznie klaszcząc przy tym w dłonie. Zatańczono także poloneza.
- Jak się skończy czuwanie, tańczymy na wszystkich placach Rzymu – zachęcał Hojna.
Długa kolejka ustawiła się do krzyża Światowych Dni Młodzieży, stojącego przy ołtarzu głównym kościoła św. Agnieszki, w którym mieściło się zaledwie kilkaset osób. – Co zrobimy po kanonizacji, gdy miną uczucia i wrócimy do domu? – pytał zgromadzonych o. Jan Góra. – Myślę, że to będzie modlitwa, kontakt z Janem Pawłem II – dodał dominikanin. O 21.30 odśpiewano Apel Jasnogórski, odmówiono dziesiątkę różańca, a o 21.37 – w godzinę śmierci Jana Pawła II odśpiewano Barkę i litanię do Jana Pawła II. Do modlących się Polaków spontanicznie przyłączali się pielgrzymi innych narodowości, np. śpiewając Barkę w swoich językach.
- Ojciec Święty Jan Paweł II jest wśród nas! – wołał na początku Mszy św. o. Góra, który przewodniczył koncelebrze.
Przemówił też owacyjnie witany kard. Stanisław Dziwisz. Przypomniał, że śmierć papieża nastąpiła w sobotę przez Niedzielą Miłosierdzia Bożego, a odchodził on w otoczeniu młodzieży z całego świata. – Pytałem ich, dlaczego stoją pod papieskim oknem. Odpowiedzieli: On nas szukał, więc dziś chcieliśmy przyjść do niego. Niejako przeprowadzili go do wieczności – wskazał metropolita krakowski.
- Radujmy się z jego wejścia do chwały świętych – wezwał zgromadzonych. Zastanawiał się, co by dzisiaj nam papież powiedział. Z pewnością byłyby to słowa: Nie lękajcie się być świętymi! Dodał, że teraz jest on obecny wśród nas w inny, ale bardziej skuteczny sposób niż za ziemskiego życia. – Do niego zawsze można udać się ze wszystkimi sprawami! – zapewnił kardynał na podstawie własnego doświadczenia modlitwy za wstawiennictwem Jana Pawła II.
Dodał, że dziś „Jan Paweł II przemawia dalej poprzez młodzież”. – Liczymy na to, że będziecie teraz głosem Jana Pawła II we współczesnym świecie! – wołał metropolita krakowski.
Po Mszy św. w kościele św. Agnieszki trwać będzie adoracja Najświętszego Sakramentu. Będzie też możliwość spowiedzi.
Zobacz także:
Kiedy pod koniec ubiegłego roku zapadła decyzja o ogłoszeniu świętym naszego wielkiego Rodaka, rozpoczęły się gorączkowe przygotowania do wyjazdu do Rzymu, by uczestniczyć w tym wydarzeniu.... ... »
Z wielu miejsc diecezji sandomierskiej wyruszyły pielgrzymki, aby przed 27 kwietnia dotrzeć do Rzymu ... »
Najnowsze komentarze
Wyszukiwarka
Najnowsze komentarze
MO:
Święty Janie Pawle II, dziękuję Ci za uratowanie życia mojego Ojca - miał rozległy udar z wylewem, był w stanie krytycznym. Modliłam się do Ciebie, aby wyzdrowiał. I stał się cud. Po 3 miesiącach Ojciec opuścił szpital o własnych siłach - chodzi, mówi, nie jest sparaliżowany. Nawet lekarze mówią, że gdyby nie przeczytali historii choroby, to nie wiedzieliby, że był tak poważnie chory, a teraz ma zachowane wszystkie funkcje, bo jak mówią, "z takich udarów tak dobrze...
Polecamy
Najnowsze
Książki